logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
kard. Gianfranco Ravasi
Biblia jest dla ciebie
Wydawnictwo Święty Wojciech


Wydawca: Wydawnictwo Święty Wojciech
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7516- 396-4
Format: 140x210
Rodzaj okładki: miękka 

Kup tą książkę

 

Kobieta

On zaś rzekł do kobiety: Twoja wiara cię ocaliła,
idź w pokoju!
(Łk 7,50)


Wertując Pismo Święte w pierwszym momencie możemy poczuć się zakłopotani niektórymi opiniami mędrców Izraela: Lepsza przewrotność mężczyzny niż dobroć kobiety (Syr 42,14); bardziej gorzka niż śmierć jest kobieta, bo ona jest siecią, serce jej sidłem, a ręce jej więzami (Koh 7,26). Takie słowa to ewidentny znak "wcielenia" słowa Bożego. Jest ono jak ziarno złożone w twardej i obojętnej glebie ludzkiej historii, jej przesądów, a nawet przemocy.

Na starożytnym Bliskim Wschodzie (ale nie tylko) społeczna kondycja kobiety była niska, nie miała ona osobowości prawnej, była całkowicie podporządkowana mężowi, uważano ją przede wszystkim za narzędzie służące reprodukcji plemienia: znamienne jest, że Dekalog zalicza kobietę do rodzinnych posiadłości: Nie będziesz pożądał domu twojego bliźniego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do twego bliźniego (Wj 20,17).

Niemniej trzeba też wyraźnie stwierdzić, że ten Bóg, który często wybierał osoby nędzne, niezdatne czy drugoplanowe, by wypełniały Jego zbawcze dzieła (jak Możesz czy Jeremiasz), nierzadko właśnie kobiecie wyznacza zadanie przewodnika i wyzwoliciela całego Izraela. Któż nie pamięta Debory, "matki ojczyzny", czy Judyty albo Estery i ich czynów? W Pieśni nad Pieśniami to kobieta prowadzi mężczyznę do odkrycia głębi autentycznej miłości. Wspaniałych kobiet nie brak też w Księdze Przysłów (31,10-31), gdzie nakreślono znakomity portret kobiety zdolnej do kierowania całą rodziną.

Nowy Testament idzie w tym kierunku, nabierając w tej kwestii niezwykłego przyspieszenia. W odróżnieniu od praktyk rabinistycznych, Jezus lubi otaczać się kobietami, nie boi się rozmawiać z prostytutkami czy cudzoziemkami (Samarytanka i Syrofenicjanka), nie waha się ich uzdrawiać nawet z kobiecych przypadłości (krwotok), które w myśl starożytnych norm rytualnych czyniły "nieczystymi" tych, którzy się do nich zbliżali. Szczyt tej drogi nastąpi w paschalny poranek, kiedy pierwszymi świadkami Zmartwychwstania stanie się kilka kobiet, uczennic Pana, co stoi w sprzeczności z regułą, która nie uznaje ważności świadectwa kobiety.
Kobiety wezmą aktywny udział w życiu pierwotnego Kościoła, wdowy otrzymają specjalny status, inne zostaną współpracownicami ewangelizacji. Sam św. Paweł, będący - jak się wydaje w pewnych aspektach – dziedzicem mizogenicznej tradycji judaistycznej, z której się wywodzi (zob. np. 1 Kor 11,1-16), uznaje, że nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie (Ga 3,28). Natomiast w Ewangeliach - a zwłaszcza w późniejszej tradycji chrześcijańskiej - jedna postać kobieca góruje nad pozostałymi.

To Maryja, Matka Pana, a Jej obecność, chociaż dyskretna, na koniec staje się znakiem całego Kościoła, którego kolebka znajduje się u stóp krzyża: Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: "Niewiasto, oto syn Twój". Następnie rzekł do ucznia: "oto Matka twoja" (J 19,26-27). Tak od Ewy, matki żyjących, dochodzimy do Maryi, Matki odkupionych.


 



Pełna wersja katolik.pl