W czasach, kiedy księgarnie katolickie "pękają w szwach" od nowości książkowych, a nowe kościoły powstają jeden przy drugim, wciąż zastanawia płytka wiara i brak wiedzy religijnej Polaków. Wykształceni i mądrzy ludzie nie potrafią wymienić Dziesięciu Bożych Przykazań, głównych prawd wiary czy też prawidłowo odmówić Wyznania Wiary.
Kiedyś ktoś trafnie zauważył, że w Polsce prawie nie ma ateistów, są tylko ludzie religijnie zaniedbani, bo ateista wie dlaczego nie wierzy w Boga, zna zasady wiary, tylko że ich nie uznaje. Człowiek religijnie zaniedbany mówi: "Nie wierzę" ale często tak na prawdę nawet nie potrafi powiedzieć "w co" czy też "w Kogo" nie wierzy, gdyż posiada niewielką wiedzę na ten temat.
Religia, zwłaszcza katolicka, wciąż budzi wiele kontrowersji i polemik, co widać zwłaszcza po ożywionych internetowych listach dyskusyjnych. Ludzie wciąż szukają prawdy, świętości... Nie każdy ma jednak odwagę przyznać się do tego, wielu poprzez agresję skierowaną ku wszystkiemu, co katolickie chce zamanifestować, że ich nie interesuje Jezus, Kościół i w ogóle całe "opium dla ludu", jak nazywano już nie jeden raz religię. W głębi duszy jednak wciąż odczuwają potrzebę szukania Boga, bo inaczej po cóż w ogóle zaglądaliby na te strony?
Internetowy Serwis 'Katolik' ma zamiar wyjść naprzeciw tym wszystkim, którzy poszukują Boga, ale często nie potrafią znaleźć odpowiedzi na wiele nurtujących ich pytań, co staje się dla nich przeszkodą w przyjęciu wiary. Na naszych stronach będziemy starali się odpowiadać na najczęściej zadawane nam pytania dotyczące wiary katolickiej. Stworzone działy mają ułatwić poruszanie się po serwisie i odnajdywanie interesujących tematów.
Nasz serwis oficjalnie rozpoczął swą działalność 8 grudnia 2000 r. W tym też dniu rozpoczęły się obchody jubileuszu 100-lecia działalności Zgromadzenia Zakonnego Salwatorianów w Polsce.
Jako Salwatorianie, twórcy tego serwisu, chcieliśmy by był on swoistym jubileuszowym darem od nas dla całej społeczności internetowej. Mamy nadzieję, że ta działalność wsparta Waszą modlitwą i konkretnym zaangażowaniem, wydaje dobry i pożyteczny owoc.
Zachęcamy więc wszystkich, którzy czują się na siłach: księży, siostry i braci zakonnych oraz świeckich do włączenia się w redagowanie serwisu. Zwłaszcza w odpowiadanie na pojawiające się na Forum Pomocy pytania. Składa się on wyłącznie z wolontariuszy. Oczywiście jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje do rozbudowy serwisu. Zainteresowanych współpracą prosimy o kontakt.
Salwatorianie
ul. Siostry Faustyny 17
30-608 Kraków
Dyrektor:
br. Leszek Szura SDS
Redakcja:
Anna Teler
redakcja(małpka)katolik.pl
(12) 445-33-77
Więcej na temat ofiar składanych na rzecz naszego serwisu można przeczytać tutaj ->>>
Bóg Zapłać!
Patron Dnia
św. Jan Chrzciciel Rossi
kapłan
Urodzony we Włoszech, w roku 1698, św. Jan otrzymał staranne wykształcenie i został wyświęcony na księdza w roku 1721. Wkrótce potem zachorował na epilepsję. Poświęciwszy się opiece nad wiejską biedotą, przez czterdzieści lat pracował z wysiłkiem, który zwaliłby nawet zupełnie zdrowego człowieka. Jako kapłan służył chorym i biednym w St. Gall w nocnym hospicjum dla ubogich, założonym przez Celestyna III i w szpitalu Św. Trójcy. O świcie i późną nocą wędrował na place targowe. Rozmawiał z pastuchami i woźnicami, zdobywał ich zaufanie, nauczał i przygotowywał do sakramentów. Równie miłosierny potrafił być dla bezdomnych kobiet i dziewcząt, które utrzymywały się z żebraniny lub sprzedajnej miłości. Ze swego skromnego uposażenia oraz datków, które składano na tacę w kościele, ufundowal na przedmieściach St. Gall schronisko dla kobiet i dziewcząt. Spędzał wiele godzin jako spowiednik, zwłaszcza biednych i prostych ludzi. Otrzymawszy w roku 1735 kanonię Santa Maria in Cosmedin cały dochód przeznaczył na ubogich. Jako spowiednik był , dzięki łatwości, z jaką nawiązywał kontakt z ludźmi, bardzo poszukiwany na misje parafialne. Często nauczał pięć i sześć razy dziennie w kościołach, kaplicach, klasztorach, szpitalach i więzieniach. Ta nadzwyczajna gorliwość i wyczerpująca praca w końcu zrujnowały jego zdrowie. Zmarł w szpitalu Św. Trójcy, który tak często odwiedzał, na atak serca, 23 maja 1764 roku. Ponieważ nie pozostawił żadnego majątku, pochowano go na koszt szpitala; pogrzeb stał się triumfalną procesją ku jego czci.
jutro: św. NMP Wspomożycielki Wiernych
