logo
Czwartek, 09 maja 2024 r.
imieniny:
Grzegorza, Karoliny, Karola, Pachomiusza – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
o. Augustyn Pelanowski OSPPE
Wolni od niemocy
Wydawnictwo Pomoc


Poprzez posługę o. Augustyna, paulina z Krakowa, Jezus mówi Ci: „Nie załamuj się, Ja mogę uczynić twoje życie szczęśliwym. Tylko pozwól mi działać, pozwól mi położyć dłonie na twojej głowie, nie uciekaj...”. 
 

Wydawca: Wydawnictwo Misjonarzy Krwi Chrystusa Pomoc
ISBN: 978-83-7256-895-3
Format: 135 x 195
Stron: 336
Rodzaj okładki: Miękka

 
Kup tą książkę  
 

 

Opasane sumienie
KOMENTARZ DO EWANGELII WG ŚW. ŁUKASZA 12,35-37


W tym tekście usłyszymy wezwanie Jezusa skierowane do wszystkich jego uczniów, a więc i do nas, abyśmy mieli przepasane biodra. Biodra – to miejsce blisko nerek. Tak więc chodzi Mu o to, byśmy mieli "opasane sumienie" - to znaczy silne, wzmocnione, nie rozpasane, tylko przepasane. Myślę, że każdy, kto dba o sumienie i nie pozwala sobie na to, by nie czuć bólu wyrzutów i nie ukrywa swych przewinień jak głupia kuropatwa, na pewno może się cieszyć obecnością Ducha Świętego! Takim ludziom Jezus pomaga we wszystkim, zarówno w domu, jak i w pracy, przy stole i w szkole... W życiu nie brakuje niczego, bo Bóg o wszystko dba. Nędza jest tam, gdzie nędznie dba się o sumienie!

Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie! A wy [bądźcie] podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał.
             (Łuk.12,35-37)

Kiedy ktoś stoi pochylony, to właściwie nie chce patrzeć innym w oczy. Może nie dlatego, że do innych czuje pogardę, ale że to inni patrzą na niego z pogardą. Może boi się, że inni mogą dostrzec coś, czego on sam nie chce zobaczyć w sobie. Spotkałem kogoś, kto tak był głęboko "posiniaczony" przez przekleństwa rodziców, że wstydził się być fotografowany! Jedno przekleństwo rzucone na dziecko może być pamiętane przez wiele lat i warunkować życie w sposób bardzo niekorzystny, a co tu dopiero mówić o wielokrotnym wyzywaniu! To idealna przestrzeń dla złych duchów, które potrafią nawet wejść w słowa, które nie brzmią wulgarnie, ale za to posiadają siłę rażenia gorszą niż najgorsze bluźnierstwo: "Żałuję, że cię urodziłam!" To wielki grzech powiedzieć takie słowa dziecku, ponieważ przynoszą mu gorszy los, niż uderzenie pięści lub złamanie nogi!


 



Pełna wersja katolik.pl