Było to w lipcu, gdy ukazał się 142 numer "Feu et Lumiere" na temat Colette. Moje życie zmieniło jedno zawarte w nim zdanie: Wszystko, co było chorobą psychosomatyczną zostało w niej uleczone, radość napełnia jej serce i życie Colette stało się świetliste. Krzyczałam więc do Boga, że jeśli zrobił to dla niej, może również uczynić to dla mnie! Zwróciłam się także do Colette prosząc ją: Wstaw się za mną, aby Pan uleczył mnie z wszystkich dolegliwości pochodzenia psychosomatycznego i niechęci do jedzenia, a przede wszystkim, by nauczył mnie wybierać życie i kochać je.