Magdalena i Marcin Nowakowie
Chcielibyśmy mieć wystarczająco dużo odwagi, aby zawsze wybierać „mniej”, mimo że to „więcej” jest synonimem, prestiżu, statusu, sukcesu, możliwości, umiejętności. Minimalizm w rodzinie wielodzietnej? Zabawne… Weźmy na przykład buty w korytarzu. Dwie pary dla każdego – „kościołowe” i do „śniego-błotka” – razy osiem (plus babcia dziewiąta) i wystarczy, by od wejścia uprawiać biegi na przełaj… To samo ze szkolnymi zeszytami, sztućcami, zabawkami (!), kaskami rowerowymi, majtkami, ulubionymi kubeczkami i dokumentami, gdzie samych dowodów, legitymacji i Kart Dużej Rodziny jest kilkadziesiąt.