logo
Czwartek, 09 maja 2024 r.
imieniny:
Grzegorza, Karoliny, Karola, Pachomiusza – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Scott Hahn
Na początku jest miłość
Wydawnictwo eSPe


Przywołując przykłady z Pisma Świętego, w których używane jest słownictwo i obrazowanie związane z rodziną, i odwołując się do myśli ojców Kościoła, autor wykazuje, że modelem dla naszych rodzin jest Trójca Święta. Bóg, który jest Rodziną. Naszym prawdziwym przeznaczeniem jest uczestnictwo w życiu tej Rodziny, a drogą do tego jest przynależność do Kościoła... 
 

Wydawca: eSPe
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-7482-476-7
Format: 140x200 Stron: 180
Rodzaj okładki: Miękka
Tłumaczenie: Dekert Tomasz

 
Kup tą książkę 
 
 

 

Modelowe domy

Socjologowie stworzyli wiele modeli mających pomóc w zrozumieniu takiego właśnie rodzinnego układu. Moim zdaniem do zagadnienia najwięcej wnosi koncepcja Carla C. Zimmermana z Uniwersytetu Harwarda, który określa starożytne rodziny jako "rodziny powiernicze".

W swej wybitnej pracy pt. Rodzina i cywilizacja Zimmerman pisze: "Rodzina powiernicza jest to taki typ rodziny, która w mniejszym lub większym stopniu uważa samą siebie za nieśmiertelną, istniejącą bez końca, taką, która nigdy nie wygasa. W rezultacie żyjący członkowie nie tyle są rodziną, ile stanowią za swojego życia tylko "powierników" jej krwi, praw, dóbr, miana, czy pozycji".

Rodzina powiernicza rozumie samą siebie przede wszystkim w kategoriach religijnych. Nie jest to rodzina pojedyncza ani nawet rozszerzona, ale taka, która obejmuje wszystkich swoich członków, należących do pokoleń zarówno przeszłych, przyszłych, jak i teraźniejszych. Tych ostatnich z przodkami, którzy dali im życie łączy święta więź; ta sama więź jednoczy ich z ich przyszłymi potomkami, którzy stanowić będą przedłużenie rodu, jego miana, honoru i kultu.

Taki model nie ma zbyt wiele wspólnego z tym, co dzisiaj rozumie się pod pojęciem rodziny. Współcześnie większość ognisk domowych podpada pod ukute przez Zimmermana kategorie rodzin "domowych" lub "zatomizowanych". Termin "rodzina domowa" opisuje ognisko rodzinne oparte na więzi małżeńskiej: mężu, żonie i ich dzieciach. W takim układzie dla każdego z członków rodziny indywidualne prawa i rodzinne obowiązki są czymś równie ważnym. W "rodzinach zatomizowanych" natomiast prawa jednostki górują nad więzami rodzinnymi, a sama rodzina istnieje ze względu na indywidualną przyjemność.

Pomiędzy tymi historycznymi etapami istnieje wiele znaczących różnic. W społeczeństwach, w których dominuje typ powierniczy rodzinę postrzega się jako rzeczywistość mistyczną; tam, gdzie przeważa typ domowy rodzina rozumiana jest w kategoriach tradycji moralnej; wreszcie tam, gdzie górę bierze typ zatomizowany rodzinę traktuje się jako rodzaj kokonu, czegoś, w czym człowiek rodzi się, aby stamtąd odejść czy uciec. W typie pierwszym małżeństwo jest świętym przymierzem, w drugim – kontraktem – wygodnym sposobem, aby nie żyć w samotności. O ile w rodzinach powierniczych dzieci są uważane za błogosławieństwo bogów, a w domowych stanowią niezbędny czynnik ekonomiczny, o tyle w rodzinach zatomizowanych stają się ekonomicznym obciążeniem, "wydatkiem" oraz przeszkodą w indywidualnym rozwoju. W rodzinie powierniczej ojciec jest patriarchą, królem-kapłanem służącym zarówno przodkom, jak i potomkom; w rodzinie domowej jest autorytarnym przywódcą sprawującym władzę nad podstawową ekonomiczną komórką społeczną; zaś w rodzinie zatomizowanej – żałosną postacią, którą jednostka na drodze swojego rozwoju musi pozostawić za sobą. I wreszcie, w każdym z tych typów więzi rodzinnej inaczej postrzega się niemoralne zachowania seksualne. Dla rodzin powierniczych stanową one przestępstwo, dla domowych - indywidualny grzech, zaś dla zatomizowanych - sprawę czysto prywatną, wybór, alternatywny styl życia.

Zimmerman wykazuje, że tylko społeczeństwom opartym na rodzinach powierniczych udało się wznieść na poziom cywilizacji. Jednakże żadne społeczeństwo nie było w stanie utrzymać układu powierniczego na zawsze. Na pewnym etapie dziejów każdej cywilizacji żyjąca w jej obrębie ludność zaczynała żyć według modelu rodziny domowej. Okres jego dominacji jest jednak zwykle krótki i stanowi fazę przejściową, po której jego miejsce zajmuje model zatomizowany. Kiedy ten ostatni staje się dominującym modelem społecznym, obowiązki rodzinne zaczynają być postrzegane głównie jako przeszkody hamujące indywidualny rozwój jednostek. Znakiem takiego stanu rzeczy są częste rozwody, seksualne rozpasanie i spadek liczby ludności, co zwykle zapowiada ostateczny upadek cywilizacji.


 



Pełna wersja katolik.pl