o. Jacques Philippe
Wydawca: Salwator
Rok wydania: 2010
ISBN: 14268515
Format: 145x205
Rodzaj okładki: miękka
Praktykowanie wolności, nabieranie dystansu
Aby być gotowym na Boże wezwania, należy koniecznie zachować w sobie pewną przestrzeń wolności. Powinniśmy mieć plany, pragnienie tej czy innej rzeczy jest również całkowicie uzasadnione, lecz pod warunkiem że zawsze zachowuje się pewną wolność, co z kolei wymaga swego rodzaju nabierania dystansu w taki sposób, że kiedy nie spełnią się nasze pragnienia czy plany, będziemy nadal mogli żyć w pokoju.
Kiedy pragniemy pewnych rzeczy, często natykamy się na następujący problem: to, czego pragniemy, jest samo w sobie dobre, lecz sposób, w jaki tego pragniemy, taki nie jest.
Jeżeli na przykład chcę zostać świętym – to wspaniale. Trzeba tego pragnąć, ponieważ jeżeli nie będę chciał zostać świętym, nigdy się nim nie stanę. Lecz należy tego chcieć w taki sposób, jak chce tego Bóg, cierpliwie i nie poddając się zniechęceniu, nawet kiedy odnosimy wrażenie, że nie zbliżamy się szybko do celu. Drogi, jakimi Bóg prowadzi nas do świętości, nigdy nie są tymi drogami, jakie sobie wyobrażaliśmy. A kiedy mam poczucie, że już od trzydziestu lat walczę z tymi samymi wadami i wciąż nie odnoszę nad nimi zwycięstwa, również nie powinienem poddawać się zniechęceniu. Powinienem nadal pragnąć, chcieć i walczyć w oczekiwaniu na Boży czas na zwycięstwo, który nadejdzie w chwili wyznaczonej przez Boga. Trzeba pragnąć z całą siłą, lecz również z całą cierpliwością i posłuszeństwem wobec Bożych decyzji.
Często jesteśmy niecierpliwi także wobec innych ludzi. Chcielibyśmy, aby nawrócili się w dziesięć minut, a jeżeli nie zmieniają się wystarczająco szybko, chcielibyśmy - podobnie jak Apostołowie Jakub i Jan w stosunku do Samarytan, którzy ich nie chcieli przyjąć – aby ogień z nieba spadł na ich głowy! Bóg jest tak bardzo cierpliwy! Bądźmy równie cierpliwi wobec siebie samych, jak i w stosunku do innych ludzi. Zachowajmy nasze pragnienia i plany, lecz nie miejmy pretensji do Boga, innych ludzi ani samych siebie, jeżeli nie udaje nam się ich zrealizować tak, jakbyśmy chcieli.
Nabierzmy dystansu wobec wszystkiego i pozwólmy działać Bogu, na tym właśnie polega postawa otwartości. Pozwólmy Bogu na działanie zgodnie z Jego zamiarem, nie zaś podług naszych zamysłów. W przeciwnym wypadku oznaczałoby to, że staramy się zająć miejsce Dobrego Boga. Pozostańmy na swoim miejscu, to o wiele mniejszy ciężar do udźwignięcia!