logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Śladami świętego Pawła


Każdy człowiek, bez znaczenia, jaką pełni profesję i ile ma lat, potrzebuje ciągle się dokształcać, przechodzić jakąś formację, która ma powodować jego wzrost. Nie może być tak, by tylko siedział siedział z założonymi rękami i czekał nieustannie na oklaski, mimo, że na takowe nawet się nie zanosi. Prowadząc życie, w którym człowiek nastawiony jest na dawanie, musi wpierw czerpać, by mieć co przekazać, czym się podzielić z innymi; musi wpierw zainwestować w siebie, by później mógł inwestować w innych.

 

Taka formacja jest, a raczej powinna być udziałem kapłanów, czy też osób zakonnych. Dlatego też, w ramach tak zwanej formacji stałej, ojcowie i bracia z Amerykańskiej Prowincji Zakonu Paulinów, udali się na pielgrzymkę śladami świętego Pawła. Nie była to pielgrzymka, która pozwalała na nawiedzenie wszystkich miejsc, w których pojawił się za swojego życia święty Paweł, bo taka pielgrzymka zajęłaby zdecydowanie więcej niż osiem dni. Był to jednak czas, który pozwolił na nawiedzenie kilku bardzo istotnych miejsc, z których wydarzenia opisane są na kartach Nowego Testamentu.

 

Wpierw jednak zaznaczyć trzeba, że to pielgrzymowanie odbyło się w miejscach zdominowanych kulturą prawosławną i muzułmańską. Sam ten fakt był już wielkim krokiem w nieznane, który pozwolił przekonać się na „własnej skórze”, że jest coś więcej niż tylko chrześcijaństwo w wydaniu katolickim i protestanckim i jest to niesamowicie piękne!

 

Nieznanym, które było poznane, było nawiedzenie prawosławnych klasztorów męskich i żeńskiego na tak zwanych Meteorach, czyli zespołu wiszących klasztorów z XIV wieku, usytuowanych na bardzo specyficznych skalnych szczytach na wysokości 530 – 630 m. n.p.m. Meteory nazywane były Skalnym Lasem lub Skalnym Miastem. Dzisiaj, obok Góry Atos, Meteory są prawosławnym państwem kościelnym. W XIV wieku Święty Anastazy założyciel pierwszego klasztoru, zwanego monastyrem Wielkiego Meteora nazwał je METEORA, czyli „zawieszone w powietrzu”. Legenda mówi również, że święty założyciel został przyniesiony na skałę przez orła lub znalazł się tam mocą swojej wiary.

 

Pierwszym miejscem, które posiada odciśnięte ślady świętego Pawła były Ateny, a w nich wzgórze Akropolu i Areopag. Zwłaszcza Areopag jest miejscem, gdzie święty Paweł mocno odcisnął ślady swoich stóp. Jak możemy przeczytać w 17-tym rozdziale Dziejów Apostolskich, Paweł głosił Chrystusa ateńczykom, i został przez nich przyprowadzony do miejsca, w którym toczone były wszelkie dyskusje ludności ateńskiej. Areopag był bowiem w czasach współczesnych Pawłowi miejscem, gdzie gromadzili się różnego rodzaju uczeni, by wymieniać swoje poglądy i szukać zwolenników swoich teorii. Paweł więc wygłosił słowo o Jezusie i zbawieniu pochodzącym od Niego, ale gdyż zaczął mówić o zmartwychwstaniu Jezusa, jego słuchacze się oburzyli i powiedzieli tylko, że „posłuchamy cię kiedy indziej”. Zostawili go, zapewne wyśmiewając jego słowa, ten jednak się nie zniechęcił, tylko dalej głosił Chrystusa tym, którzy chcieli go słuchać.

 

Następnym miejscem znanym z Dziejów Apostolskich i Pawłowych Listów był Efez, leżący na terenie dzisiejszej Turcji. A w Efezie czekały nas dwa miejsca, które organizatorzy umieścili na trasie naszej pielgrzymki. Otóż, pierwszym było miejsce, w którym stoi domniemany dom Najświętszej Maryi Panny. Domek ten, nad którym pieczę dzisiaj sprawują Bracia Kapucyni, w 1979 roku nawiedził w czasie swojej wizyty duszpasterskiej święty Jan Paweł II, pozostawiając w darze kielich, w którym sprawował wtedy Mszę świętą. Nam również udało się odprawić w tamtym miejscu Mszę świętą, która przypadła w sobotę, która jest dniem szczególnie poświęconym Bożej Rodzicielce. Po nawiedzeniu domku Matki Bożej udaliśmy się na ruiny starożytnego Efezu. Bardzo duży teren, który jest dobrze zadbany i otaczany troską rządu tureckiego. Na tym terenie archeologicznym bardzo dobrze zachowany jest budynek biblioteki i teatr. Po przejściu terenu starożytnego Efezu, udaliśmy się w kierunku greckiej wyspy Patmos, będącej miejscem życia i działalności świętego Jana, apostoła. To właśnie Patmos jest miejscem, na którym święty Jan miał objawienia, które zinterpretował Janowi anioł, i na podstawie których powstała Księga Apokalipsy. Do nawiedzenia na Patmos mieliśmy również dwa miejsca - grota świętego Jana i klasztor świętego Jana. Oba te miejsca są otoczone troską i zarządem przez mnichów prawosławnych.

 

Kolejnym przystankiem naszej wędrówki był Iraklion, miasto na wyspie Kreta, w którym nawiedziliśmy cerkiew prawosławną. Może nie jest to miejsce, w którym odcisnął swoje ślady święty Paweł, ale znajdują się tam relikwie czaszki świętego Tytusa, który był „umiłowanym dzieckiem w wierze” świętego Pawła. Jak więc widać, ze śladów świętego Pawła robią się nam ślady św. Pawła, św. Jana oraz św. Tytusa .... a to jeszcze nie wszystko.

Kolejnym miejscem, do którego zawiózł nas nasz kierowca, był Korynt, który kilkakrotnie był nawiedzany przez świętego Pawła. W korynckiej strefie archeologicznej sprawowaliśmy naszą Eucharystię. Przed naszą grupą, w tym samym miejscu swoją Mszę świętą sprawowała niewielka grupa pielgrzymów z Tennessee. Chwilę rozmawialiśmy z ich kapłanem i jednocześnie przygotowywaliśmy się do sprawowania Eucharystii. Kiedy zobaczyli, że wszyscy ubieramy alby, bardzo zaskoczeni zadali pytanie ... „Wy wszyscy jesteście kapłanami? Wow ...” Dla nich był to zapewne szczególny moment, bo pewnie nie mają zbyt często okazji widzieć grupy dziewięciu kapłanów, celebrujących wspólnie Mszę świętą.

 

Bardzo mocne wrażenie w korynckich ruinach wywarło miejsce gdzie pozostały zarysy budynku sądu, do którego Żydzi doprowadzili Pawła w czasie jego drugiej podróży misyjnej. O tym wydarzeniu możemy przeczytać w księdze Dziejów Apostolskich (Dz 18:12-17).

 

Po nawiedzeniu ruin Koryntu, nasz kierowca, zawiózł nas swoim busem do Patry, miejsca męczeńskiej śmierci i pierwotnego pochówku świętego Andrzeja, brata świętego Piotra. Po dojeździe do Patry, zatrzymaliśmy przed prawosławną cerkwią, która jest największą świątynią w Grecji. Piękna, duża cerkiew, w której do dzisiaj znajduje się kilka dużych fragmentów relikwii krzyża świętego Andrzeja - w kształcie litery X, na którym apostoł poniósł śmierć męczeńską. To właśnie ta prawosławna świątynia jest miejscem, gdzie spoczywają relikwie czaszki świętego Andrzeja.

 

Tak więc spotkanie z osobą świętego Pawła, przyniosło nam dodatkowo, spotkania ze świętymi apostołami: Janem, Tytusem i Andrzejem. Czas tej wędrówki był czasem bardzo dobrej lekcji historii, którą mogliśmy odbyć.
Lekcja ta była nie tyle pielgrzymką, ale były to wspaniałe rekolekcje, które wygłosiła nam historia i miejsca, które na naszej trasie nawiedzaliśmy.

 

Jeden z moich seminaryjnych profesorów, nieżyjący już o. Herman Ślazyk mawiał, że „każdy chrześcijanin powinien raz w życiu nawiedzić Ziemię Świętą i Rzym”. Do tych dwóch, niezmiernie dla chrześcijan ważnych miejsc, dołożyłbym trasę śladami świętego Pawła.

 

o. Rafał Walczyk OSPPE
Amerykańska Częstochowa
www.jasnagora.com