Obchody Małego Odpustu Tuchowskiego rozpoczęły się uroczystymi nieszporami 7 września o godz. 18.30, którym przewodniczył o. Mirosław Grakowicz CSsR, proboszcz i kustosz sanktuarium. Punktem kulminacyjnym uroczystości była suma odpustowa sprawowana o godz. 11.00 następnego dnia. Przewodniczył jej i słowo Boże wygłosił o. Mirosław Badyna OSB, przełożony klasztoru w Biskupowie. Kaznodzieja w skierowanym do pielgrzymów słowie nawiązał do hasła tegorocznego odpustu: "Maryjo, opiekunko naszego powołania proś Boga za nami" i ukazał wielką wartość powołania każdego człowieka oraz Maryję jako nieustanną pomoc w rozeznawaniu tego życiowego zadania. "Powołanie to ogromna potrzeba człowieka - mówił o. Sławomir - dlatego też ważna jest świadomość powołania, która nadaje kierunek naszemu życiu. Niezrozumienie i brak wysiłku w szukaniu drogi życia może prowadzić do zagubienia, dlatego tak bardzo potrzebna jest nam pomoc Maryi. To od Niej możemy się nauczyć wytrwałości w przeciwnościach i trudach życia". Kaznodzieja poruszył również problem dzieci nienarodzonych i ich powołania, jakie miały zrealizować w społeczeństwie, mówił: "Dzisiaj świat cierpi bardzo, bo wielu ludzi, którzy się poczęli, a nie urodzili, mieli konkretne powołanie, a teraz ich brakuje w społeczeństwie. Nie ma niepotrzebnych ról, nie ma bezcelowych istnień, gdyż każdego człowieka Bóg przewidział do określonego zadania".

Jak co roku do tronu Tuchowskiej Pani przybywają pielgrzymi z diecezji tarnowskiej i spoza jej granic. Historia kultu cudownego obrazu rozpoczęła się w 1597 r. i trwa juz ponad 400 lat.  Pierwszy cud został odnotowany w 1604 r. Było to uzdrowienie małego dziecka z Tuchowa. Przez cały ten czas, aż po dziś dzień Matka Boża w Tuchowskim wizerunku nie opuszcza swoich dzieci i przychodzi z pomocą w trudach życia, wypraszając potrzebne łaski.