logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Kard. Nycz do katechetów: zachowajmy spokój i róbmy swoje


Kilkuset katechetów uczestniczyło w odprawie katechetycznej, która odbyła się w sobotę 2 września w Świątyni Opatrzności Bożej. "To, co robimy, to nie tylko ludzkie dzieło. Stoi za tym łaska Boga" - mówił w homilii kard. Kazimierz Nycz.

 

Odprawa katechetyczna zorganizowana została wspólnie dla księży proboszczów i wikariuszy, braci i sióstr zakonnych oraz wszystkich katechetów świeckich. Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. pod przewodnictwem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza. Wraz z nim Eucharystię celebrowało ponad stu kapłanów.

 

W homilii metropolita warszawski zwrócił uwagę, że wspólna Eucharystia w Świątyni Opatrzności Bożej ma katechetom przypomnieć, że dzieło, które podejmują jest dziełem Bożym.

 

– W dziele ewangelizacji Kościoła katecheza stanowi jeden z najważniejszych wymiarów – podkreślił kard. Nycz. – Trudno byłoby sobie to dzieło wyobrazić z wyłączeniem pracy katechetów w szkole i katechistów w parafii – dodał. Zwrócił też uwagę, że w katechezie, zwłaszcza w ostatnich 30 latach bardzo widoczna jest synodalność Kościoła, która ważna jest m.in. właśnie z uwagi na ewangelizację.

 

Nawiązując do czytań mszalnych i wezwania św. Pawła: „abyście coraz bardziej się doskonalili i starali zachować spokój” (1 Tes 4, 11) podkreślił, jak istotne jest, by zachować spokój wokół katechezy. Zaznaczył, że zarówno w Polsce jak i w Europie temat katechezy podejmowany jest chętnie i często jednostronnie. – Czuję się zażenowany tą dyskusją, która dociera do nas każdego dnia – powiedział kard. Nycz.

 

– Zachować spokój. Nie patrzeć tylko przez pryzmat socjologiczny i statystyczny; przez dane, które nam podają media. Musimy mieć świadomość tego, że w katechezie naprawdę liczy się każdy pojedynczy człowiek, którego przyprowadzimy do Jezusa – podkreślił. Przypomniał, że Jezus nie zrażał się tym, że tłumy odchodzą. Robił swoje, a raczej to, do czego posłał Go Ojciec.

 

– My też róbmy swoje. To, co robimy, to nie tylko ludzkie dzieło. Stoi za tym łaska Boga – przekonywał metropolita warszawski.

 

Podczas spotkania, które rozpoczęło się w Świątyni Opatrzności Bożej, po Mszy św., kard. Nycz mówił m.in. o znaczeniu katechezy w rodzinie. To przekaz wiary w rodzinie – również dziś – bywa dla młodych, przeżywających nieraz swoje wątpliwości i trudności, swoistą kotwicą, dzięki której są w stanie trwać przy Bogu i powracać do Niego. Jak podkreślił metropolita warszawski, katecheza rodzinna powinna być tą pierwszą i niegdyś taką była. Przypomniał, że przed laty w parafii nie działo się dużo więcej niż dziś. Kluczem do wychowania był dom rodzinny i katecheza rodzinna.

 

Kard. Nycz zaznaczył, że dziś w Polsce, w takich miastach jak Warszawa, gdzie do Kościoła chodzi mniej niż 20 proc. ludzi, podobnie jak we Francji czy Niemczech, mamy coraz częściej do czynienia z terenami misyjnymi.

 

W tym kontekście mówił m.in. o posłudze katechistów. Jak podkreślił, posługa katechisty w parafii i katechety w szkole może a nawet powinna być podejmowana przez te same osoby, są to jednak posługi różne. Wymagają też nieco innego przygotowania i formacji.

 

Wykład inauguracyjny pt. ”Być, wiedzieć i umieć działać – w kontekście katechezy parafialnej” wygłosiła dr Kamilla Frejusz, pedagog, nauczyciel religii i wykładowca Akademii Katolickiej w Warszawie „Collegium Bobolanum”.

 

Dr Frejusz zaznaczyła, że możliwości religii w szkole są ograniczone i nie można tam zrealizować wszystkich funkcji katechezy, co – jak podkreśliła – w żaden sposób nie podważa zasadności obecności lekcji religii w szkole. Zwróciła uwagę, że dla bardzo wielu uczniów jest to jedyna forma kontaktu z Kościołem i że nie można ich tego pozbawiać. Zwróciła też uwagę, że istniejąca wśród niektórych osób odpowiedzialnych za katechezę obawa, że rozwój katechezy parafialnej przyczyni się do likwidacji religii w szkołach, jest nieuzasadniona.

 

Jaki jest przepis na katechezę parafialną dziś? – zdaniem dr Frejusz chodzi o proces misyjnego nawrócenia zmierzający w kierunku ewangelizacji. W nawiązaniu do papieża Franciszka podkreśliła, że duszpasterstwo w duchu misyjnym wymaga rezygnacji z wygodnego myślenia o tym, że „tak zawsze się robiło”, co dotyczy nie tylko duchownych ale i świeckich.

 

Dr Frejusz podkreśliła, że szczególnym zadaniem katechetów i katechistów jest wsłuchiwanie się w zadawane pytania. Ważne jest by starać się je naprawdę zrozumieć i odpowiadać na te właśnie pytania a nie na inne, których ludzie nie zadają. Nie należy bać się mówić „nie wiem” – mówiła.

 

Zwracała też uwagę, na to, by nie gubić się w działaniach i „eventach”. Duszpasterstwo nie powinno być szeregiem inicjatyw ale troską o osoby i ich spotkanie z Bogiem.

 

Rektor Akademii Katolickiej w Warszawie, ks. prof. Krzysztof Pawlina przedstawił tegoroczną bogatą ofertę uczelni, z której skorzystać mogą m.in. katecheci. Mówił m.in. o tym, że od dwóch lat Akademia organizuje tzw. „szkołę bycia katechetą”. W ramach programu przewidziano m.in. zajęcia na temat pracy z uczniami z dysfunkcją, zajęcia nt. Biblii, kultury oraz o tym, jak rozmawiać dziś z młodzieżą.

 

Na zakończenie dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży w warszawskiej kurii ks. dr Łukasz Przybylski przedstawił plan pracy katechetów w nowym roku szkolnym oraz omówił kwestie związane z organizacją rekolekcji dla uczniów oraz formacją stałą wszystkich katechetów.

 

KAI
archwwa.pl