To słowa wypowiedziane podczas Eucharystii z okazji 135. rocznicy poświęcenia kościoła w Bielszowicach.
Metropolita katowicki podczas Eucharystii z okazji 135. rocznicy poświęcenia kościoła pw. św. Marii Magdaleny w Rudzie Śląskiej – Bielszowicach zwrócił się do wiernych z prośbą o przekazywanie duchowego dziedzictwa następnym pokoleniom.
- Duchowego bogactwa nie można przekazać w testamencie, zapisać tak jak się zapisuje dom czy pole. To duchowe bogactwo trzeba przekazywać dzień pod dniu, z serca do serca, w rodzinie, nazywanej domowym Kościołem. To przekazywanie, to dziś świadectwo uczciwości wobec Boga, liczenia się z Nim – mówił abp Skworc.
Przypominając dzieje parafii zauważył, że mogą one być dowodem na trwałość Kościoła. - Życie i dzieje bielszowickiej parafii, naznaczone w ciągu wieków różnymi trudnościami, mogą być jednym z wielu dowodów, na trwałość Kościoła zbudowanego na skale wiary Piotra – powiedział.
Metropolita katowicki zwrócił uwagę wiernym zgromadzonym w bielszowickiej parafii, że Kościół realizuje się w podstawowej wspólnocie, jaką jest parafia. - W parafii odzwierciedla się cała rzeczywistość Kościoła. W niej realizuje się zbawcza misja Kościoła, w niej dostępne są wszystkie konieczne do zbawienia środki, jakie pozostawił nam Chrystusa: słowo Boże, sakramenty święte, przewodnictwo duszpasterzy – dodał.
Hierarcha w homilii zaapelował, by „mieć oczy szeroko otwarte na wszystkich potrzebujących, zwłaszcza na biednych duchowo, których przybywa”. Zachęcał do tego, aby być przy nich „z modlitwą, ze słowem solidarności i pocieszenia, z materialnym darem serca”.
Kościół pw. św. Marii Magdaleny w Bielszowicach został wzniesiony w 1883. Zastąpił świątynię pw. Wszystkich Świętych z 1613. Z uwagi na szkody górnicze świątynia w latach 50 ubiegłego wieku była w fatalnym stanie. Kościół udało się odnowić i przeprowadzić gruntowne remonty zarówno samego budynku, jak i jego wnętrza.
tekst i fot. ks. S. Kreczmański
www.archidiecezja.katowice.pl