logo
Czwartek, 19 czerwca 2025 r.
imieniny:
Gerwazego, Protazego, Sylwii, Romualda – wyślij kartkę
Szukaj w


Katechezy

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł

Odwaga. Czy można się jej nauczyć?
Joanna Sztaudynger
Nie jest możliwe, żeby być zawsze radosnym. Nie warto też tego szukać na siłę. A jednak to właśnie radość może być narzędziem do walki duchowej – pomaga, gdy życie wywraca się nam do góry nogami, a lęk paraliżuje nasze decyzje. Wyposażeni w potężny dar radości, możemy pokonać strach, przemoc i depresję.   O tym, jak korzystać z tego daru, opowiada Karolina Barycka-Kozyra w rozmowie z Joanną Sztaudynger
Pomnik nie może być autorytetem. O autorytetach
Wojciech Żmudziński SJ
By stać się dla kogoś autorytetem, nie trzeba być doskonałym. Jedyną drogą do zbudowania własnego autorytetu jest autentyczna więź nacechowana troską. W pracy pedagoga musi być miejsce na wsłuchiwanie się w cierpienie i głębokie pragnienia młodego człowieka oraz na takie wychowywanie uczniów, które uzdolni ich do głębokiej troski o innych. Należałoby program nauczania rozbudować raczej wokół zagadnień troski o siebie nawzajem i o otaczający nas świat niż wokół tradycyjnych przedmiotów. Czyż historia i literatura nie jest bardziej pasjonująca, gdy zamiast o pomnikach rozmawia się o ludziach, o ich bólach i pragnieniach?
Chrystus oferuje nam powrót do samych siebie
Marek Kita
Imię Boga to Jestem (Wj 3,14) – w domyśle: „z wami” (por. słynne Imanu-El, Iz 7,14). Święty Augustyn po swym nawróceniu napisał w dziesiątej księdze „Wyznań”: „Piękności tak dawna, a tak nowa. (…) W głębi duszy byłaś, a ja się błąkałem po bezdrożach. (…) Ze mną byłaś, a ja nie byłem z Tobą” (tłum. Z. Kubiak). Chrystus oferuje nam powrót do samych siebie – tak jak „wrócił do siebie” syn marnotrawny z przypowieści (eis heauton elthon, Łk 15,17) – żeby odkryć i zaakceptować tę bliskość. 
Lęk i nadzieja
Karol Tarnowski
Wszyscy znamy lęk. Lęk to z pewnością jedno z najdotkliwszych, choć ambiwalentnych doświadczeń człowieka. Analizowany przez wielkich myślicieli, nie przestaje nawiedzać naszej codzienności, zarówno indywidualnej, jak społecznej i historycznej. Lękamy się jako indywidualne ja, ale lękamy się także jako zbiorowości, rodziny, narody. Ale lęk w jego ogólnym rozumieniu nie jest tylko właściwością człowieka...
Królestwu Jego nie będzie końca
ks. Przemysław Węgrzyn
Wyznanie wiary, które każdej niedzieli powtarzamy, przekazuje nam wszystko, co musimy wiedzieć o Bogu. Całkowite zrozumienie tego, co wypowiadamy, przerasta nasze możliwości intelektualne. Pozostaje więc upaść na kolana przed tajemnicą Boga i uznać niewystarczalność swojego rozumu, ciągle jednak szukając odpowiedzi na najważniejsze pytania. 
Homilia - słowo Boże czy ludzkie?
ks. Artur Stopka
Czym jest słowo Boże? „Wyrażenie «Słowo Boże» jest nacechowanym uczuciowo, podniosłym odpowiednikiem Ewangelii (lub szerzej – nauki Chrystusa) i z tego powodu najczęściej używa się w nim wielkich liter” – tłumaczył ponad dwadzieścia lat temu profesor z Uniwersytetu Warszawskiego w internetowej poradni językowej firmowanej przez PWN. A Encyklopedia tego samego wydawnictwa informuje, że słowo Boże to w teologii chrześcijańskiej ogólne określenie przesłania skierowanego przez Boga do ludzi (objawienie), które wymaga od nich odpowiedzi. 
Umiłowanie, Duch i pokój. KOmentarz Bractwa Słowa Bożego
ks. Błażej Węgrzyn
„Teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie”. Zapytajmy, „co” potem nastąpiło, „co” później się stało? Z punktu widzenia Jezusa, chodzi o Jego odejście do Ojca, zaś z naszego punktu widzenia, mowa o trzech rzeczach: umiłowaniu nas przez Ojca i zamieszkaniu w nas Trójcy Świętej; zesłaniu Ducha Parakleta, który „uczy” nas wszystkiego i „przypomina” nam wszystko, co Jezus nam powiedział; wreszcie, obdarowaniu nas „pokojem” Jezusa, pokojem innym od pokoju „świata”. Choć te trzy rzeczywistości – umiłowanie, Duch i pokój – są obiektywne, to niekoniecznie same przez się oczywiste...
Modlitwa - namaszczenie umysłu
Iain Matthew OCD
Ucząc modlitwy, Jan od Krzyża doprowadził nas do miejsca, w którym kryje się nasza potrzeba, i podzielił się swoim zachwytem nad ukrytym tam darem Bożym. W modlitwie, która wypływa z tej potrzeby, spotkanie – czyli Bóg ofiarowujący się ludzkiemu duchowi – jest miejscem uzdrowienia i odnowy. Jan wyraża to na wiele sposobów. Spróbujmy teraz dostrzec jeden z przejawów tego uzdrawiającego spotkania. Naszą podstawą będzie druga księga Drogi na Górę Karmel. Znajdujemy w niej zaproszenie Jana: Niech twój umysł zanurzy się w świetle.
Majowa Pani
Łukasz Drywa
Maj nazywany jest najpiękniejszym miesiącem roku. Każdego dnia w wielu miejscach wierni gromadzą się w kościołach, przy przydrożnych kapliczkach i w domach, aby śpiewem chwalić Maryję. Z nadejściem miesiąca maja, który pobożność wiernych już od dawna poświęciła Maryi Bogurodzicy, a duch Nasz przepełnia się radością, dostrzegamy wzruszające widowisko wiary i miłości...
Leczenie językiem
Joanna Krzywonos
Na co dzień oddziałujemy na siebie wzajemnie nie tylko wyglądem i tym, co robimy, ale przede wszystkim tym, co do siebie mówimy. Niektóre słowa wypowiedziane do nas w dzieciństwie dźwięczą nam w uszach do dziś. Jeśli są dobre, wywołują pozytywne emocje; negatywne zaś rodzą smutek, przygnębienie, a niekiedy definiują nasze życie jak zaklęcia. Wiele słów, które dochodzą do nas, również ze świata mediów i polityki, sprawia, że jako społeczeństwo, w sposób nieświadomy, odbieramy i żyjemy w niekończącej się negatywnej aurze - kłótniach, sporach, hejcie i zemście. Nic dziwnego, że wiele osób popada w depresję i żyje w stresie.
 
1  
2  
3  
4  
5  
...
 
 


 

Pełna wersja katolik.pl