logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
ks. Zbigniew Sobolewski
Wojujący ateizm
Wzrastanie


Polski ateizm ostatnich lat stał się zażartym antyteizmem. Nie chodzi o zorganizowany ruch, chociaż ateiści jednoczą się i mobilizują. Próbują "wypłynąć" na forum publicznym na fali antyklerykalizmu. Podważana jest idea Boga i dogmaty. Spotykamy się z bluźnierstwami i szyderstwem przeciwko Chrystusowi, Maryi i świętym. Znieważane są i wyśmiewane symbole i obrzędy religijne. Bohaterami skeczów kabaretowych i niewybrednych żartów są ludzie wierzący. Na forach internetowych pojawiają się setki złośliwych lub wulgarnych wpisów. Także sztuka współczesna nie jest wolna od bluźnierczych "instalacji" czy "dzieł" antyreligijnych. To wszystko świadczy o chrystianofobii.

Wrogowie katolicyzmu organizują spotkania i wydarzenia uliczne. Przeciwko wierze wypowiadają się celebryci, a także wykreowane na użytek mediów "autorytety moralne". W sprawach religii zabierają publicznie głos także ex-księża. Nagonka na Kościół służy zdobywaniu popularności wśród sfrustrowanych bezrobotnych inteligentów i młodzieży oraz beneficjentów dawnego porządku społecznego.

Argumenty przeciwko wierze

Powodem odrzucania wiary jest cierpienie i niesprawiedliwość. Zwłaszcza zło, które godzi w istoty bezbronne i  niewinne: małe dzieci, słabych, chorych, starszych, wydaje się mocnym argumentem przeciwko istnieniu Boga, Jego wszechmocy i dobroci.

Drugą racją niewiary jest myśl, powstała w Oświeceniu, że nie jest On potrzebny do wyjaśnienia świata. Ateiści uważają, że nauka doskonale obchodzi się bez hipotezy Boga. W świecie techniki odwołanie do Boga jako racji istnienia świata, wydaje się archaiczne i nieprzekonujące.

18 maja 2012 r. Kazik Staszewski biorąc udział w programie "Dzień Dobry TVN" wyznał: "Bardzo bym chciał uwierzyć na nowo, ponieważ z wiarą jest o wiele łatwiej. Jest to pewnego rodzaju oparcie, które też w pewien sposób tłumaczy świat i problemy, które cię atakują z wielu stron. Ale jakoś moja wiedza nie pozwala mi. Strasznie bym chciał uwierzyć, ale wiedza – kurcze, hamulec zaciągnięty". Tej wypowiedzi towarzyszył aprobata prowadzących rozmowę dziennikarzy. Zapewne i oni dysponowali przeogromną wiedzą, która uniemożliwia wiarę…

Kolejną racją ateizmu jest przekonanie, że idea Boga jest nie do zniesienia. Odrzucają myśl o Bogu, który swoim istnieniem i wolą krępowałby człowieka, ingerując w jego życie. Życie w cieniu Boga, który widzi, osądza, nakazuje, wydaje się im obrazą godności i wolności, męczy i żenuje. Jest przejawem zniewolenia.

Wobec ateizmu

Jak powinniśmy traktować ateistów? W jaki sposób reagować na ich wrogość wobec wiary? Św. Paweł Apostoł zachęcał Tymoteusza do mężnego wytrwania: "Zaklinam cię wobec Boga i Chrystusa Jezusa, który będzie sądził żywych i umarłych, i na Jego pojawienie się, i na Jego królestwo: głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, w razie potrzeby wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz. Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań – ponieważ ich uszy świerzbią – będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. Ty zaś czuwaj we wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie!" (2 Tm 4,1-5).

Nie wolno dać się zastraszyć ani nie ulec znużeniu, gdy ataki są częste i długotrwałe. Potrzeba męstwa. Św. Paweł przekonywał swoich rozmówców (a bardzo często i przeciwników) za pomocą rozumowych argumentów i powołując się na swe osobiste doświadczenie wiary. Czynił to pokornie, zatroskany o ich zbawienie, a nie by zwyciężać ich w potyczkach słownych. Kierował się szczerą intencją podzielenia się tym, co uważał za najcenniejsze – wiarą. Dzielił się tym, czym sam żył.

Odpowiedzią na szykany, przejawy dyskryminacji a nawet jawne prześladowanie może być miłość. Wyraża się w cierpliwym znoszeniu krzywd, przebaczeniu i modlitwie. W kontaktach z ateistami ważną rolę odgrywa autentyczne życie chrześcijańskie. To co sztuczne, nieszczere i na pokaz, sprawia, że stajemy się "solą bez smaku" i zgaszoną pochodnią. Tylko życie według wiary, niekłamana miłość do Boga i bliźnich wzbudzi niepokój sumienia i sprowokuje pytanie o wiarę.

ks. Zbigniew Sobolewski
 
 



Pełna wersja katolik.pl