logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w


  

***

 

Człowiek pyta:

Człowiek popełniając cudzołóstwo mówi do swej duszy: Któż na mnie patrzy? Wokół mnie ciemności, a mury mnie zakrywają, nikt mnie nie widzi: czego mam się lękać? Najwyższy nie będzie pamiętał moich grzechów. Syr 24,18

 

***

 

KSIĘGA IV, GORĄCA ZACHĘTA DO KOMUNII ŚWIĘTEJ
Rozdział XI. O TYM, ŻE CIAŁO CHRYSTUSA I PISMO ŚWIETE SĄ NAJWIEKSZĄ POTRZEBĄ DUSZY WIERZACEJ


1. Panie, umiłowany Jezu, jakie to szczęście dla wierzącego ucztować z Tobą przy Twoim stole! A pokarm, jaki ma być podany, to nic innego, jak Ty sam, ukochany, upragniony nad wszystkie pragnienia serca.

Jak dobrze byłoby w Twojej obecności wylewać łzy z głębi serca i wraz z miłującą Magdaleną łzami zraszać Twoje stopy Łk 7,38; J 12,3. Lecz gdzież jest ta miłość święta? Gdzie źródło rzęsiste?

O tak, przy Tobie, wobec świętych Twoich aniołów moje serce winno płonąć Ap 14,10 i płakać z radości. Bo w tym Sakramencie mam Ciebie, naprawdę obecnego, choć ukrytego pod inną postacią.

2. Moje oczy nie mogłyby spojrzeć w blask Twojej światłości, nic na świecie nie zdołałoby znieść jasności Twojego majestatu.

Więc przez wzgląd na moją słabość ukrywasz się pod postacią chleba. Mam, posiadam rzeczywiście i wielbię Tego, którego czczą w niebie aniołowie Hbr 1,6, chociaż ja tylko w wierze 2 Kor 5,7, oni zaś w Jego własnej postaci i bez osłony.
Tymczasem powinno wystarczyć, że stoję w świetle wiary i w nim się poruszam, póki nie wzejdzie dla mnie dzień wiecznej światłości i ustąpią mroki symboli Pnp 2,17; 4,6. A kiedy to się do ostatka wypełni, nie będzie już potrzebny Sakrament 1 Kor 13,10.12, bo błogosławieni w chwale niebios nie potrzebują już sakramentalnego leku.

Cieszą się bez końca obecnością Boga 2 Kor 3,18, oglądają Jego chwałę twarzą w twarz J 1,14, a wtopieni światłością w światłość Bożej otchłani poznają smak Słowa Bożego, które stało się Ciałem, jak było na początku i będzie na wieki 1 J 1,1; 1 P 1,25.

3. Na samą myśl o tych cudach każda radość, nawet najbardziej duchowa, zamienia mi się w smutek głęboki, bo póki nie ujrzę mojego Pana jawnie w chwale, nie chcę nic z tego, co widzę i słyszę na świecie.

Tyś mi świadkiem, Boże Rz 1,9, że nic nie może mnie pocieszyć, żadna istota nie może mi dać wytchnienia, tylko Ty, Panie, którego pragnę oglądać na wieki.

A przecież to niemożliwe, póki żyję tym śmiertelnym życiem. Muszę więc uzbroić się w ogromną cierpliwość, a całego siebie z tęsknotą powierzyć Tobie. Bo nawet Twoi święci, Panie, którzy już przebywają z Tobą w Królestwie niebieskim, póki żyli, oczekiwali nadejścia Twojej chwały z wiarą i cierpliwością Hbr 6,12.

Wierzę, w co oni wierzyli, spodziewam się, czego się spodziewali Tt 2,13, ufam, że dojdę dzięki Twojej łasce tam, gdzie oni doszli. Tymczasem będę szedł z wiarą 2 Kor 5,7, pokrzepiony przykładem świętych. Księgi święte będą mi także pociechą i wzorem życia 1 Mch 12,9, a ponad to wszystko najlepszym lekarstwem i ucieczką będzie mi Przenajświętsze Twoje Ciało.

4. Wiem, że dwie rzeczy zwłaszcza są mi koniecznie potrzebne, bez których to śmiertelne życie byłoby dla mnie nie do zniesienia. Zamknięty w więzieniu ciała wyznaję, że braknie mi dwóch rzeczy: pokarmu i światła.

Dałeś więc mnie słabemu Twoje Ciało i zawiesiłeś latarnię oświetlającą mi drogę Ps 119(118),105: słowo Twoje. Bez tych dwóch rzeczy nie mógłbym żyć jak należy, bo słowo Boże jest światłem dla duszy, a twój Sakrament jest chlebem życia J 6,35.48.

Można by rzec, że to są jakby dwa stoły ustawione po dwu stronach w skarbcu Kościoła świętego Ez 40,39; 44,16. Jeden stół to stół ołtarza, na którym leży Chleb święty 1 Sm 21,4, drogocenne Ciało Chrystusa.

Drugi stół to stół Prawa Bożego, na którym spoczywa mądrość święta nauczająca prawdziwej wiary i prowadząca człowieka wytrwale aż poza zasłonę Hbr 6,19; 9,3, gdzie znajduje się miejsce Święte Świętych. Dzięki Ci, Panie Jezu, światło wiecznej jasności Mdr 7,26, za stół mądrości świętej, który nam zostawiłeś za pośrednictwem swoich sług, proroków, apostołów i doktorów Ef 4,11; 1 Kor 12,28.

 

Tomasz a Kempis, 'O naśladowaniu Chrystusa'

 

***

 

ROZPRAWA

O czymkolwiek rozprawa, im dłużej się wiodła,
Tym dalsza jest od prawdy, jak woda od źródła.
Adam Mickiewicz

 

***

 

Powstrzymuj się od mówienia ludziom, jak trzeba coś zrobić. Mów tylko, co trzeba zrobić, a nieraz zaskoczą cię twórczymi rozwiązaniami.

  1. Jackson Brown, Jr. 'Mały poradnik życia'

Patron Dnia



Św. Zyta
 
dziewica, patronka służących

Św. Zyta urodziła się w biednej, ale bardzo pobożnej rodzinie chrześcijańskiej. Jej starsza siostra była cysterką, a jej wuj był pustelnikiem, którego miejscowi ludzie uważali za świętego. Św. Zyta odznaczała się dużym posłuszeństwem; każde polecenie matki traktowała jak wypełnianie woli Bożej. Mając dwanaście lat została służącą u zamożnego tkacza w Lukce, trzydzieści kilometrów od jej rodzinnej wioski Monte Sagrati. W tej rodzinie miała pozostać przez czterdzieści osiem lat. Codziennie znajdowała czas na wysłuchanie Mszy św. i odmawianie modlitw; swoje domowe obowiązki wypełniała tak skrupulatnie, iż inne służące miały jej to za złe. Z początku jej pracodawcy mieli jej za złe zbyt hojne rozdawanie chleba biednym; z czasem jednak jej dobroć i cierpliwość przekonały ich zupełnie; święta stała się zaufanym przyjacielem rodziny. Dano jej wolną rękę jeśli idzie o rozkład pracy w domu; święta podjęła się jeszcze odwiedzin u chorych i więźniów. Szybko rozeszła się w Lucke wieść o jej dobrych czynach i nadprzyrodzonych wizjach, które miała. Odwiedzali ją nawet ludzie na wysokich stanowiskach. Po śmierci w roku 1278 ogłoszono ją świętą.

jutro: św. Piotra Chanel

wczoraj
dziś
jutro