Re: Modlitwa o zmianę w wyglądzie. |
Autor: ta gorsza (---.centertel.pl)
Data: 2020-05-17 13:17
@Hanna - zgoda na siebie - pokornie niosę swój krzyż, choć radzicie mi porzucić męża - kata (znęcającego się psychicznie). Zgoda na Boga - ciężko jest zaakceptować brak Bożej miłości (chyba że Bóg potrafi okazywać ją tylko dowalają kolejne cierpienia). Zgoda na życie - niosę ten krzyż. Tylko czasem, jak jest mi szczególnie ciężko, pożalę np tu na Forum. I czytam, że to tylko moja wina, bo się na takie życie zgodziłam i wcale nie jest mi lżej. Zgoda na śmierć - czekam na śmierć, jak na wybawienie. Tylko czasem proszę Boga, żeby, jeśli to możliwe, nie bardzo bolało.
@Mira - leczyłam się u specjalistów: doktorów, profesora, chodziłam na bolesne zabiegi niszczenia włosków i niewiele pomogło. Bój stworzył mnie kobietą, a dał mi tak wysoki poziom testosteronu, jak u zdrowego mężczyzny. Zawsze w laboratorium musiałam po dwa razy robić badanie, bo panie sądziły, że ktoś pomylił probówki. Wysoki poziom testosteronu u kobiety to: np bardzo rzadkie owłosienie na głowie, wąsy, owłosienie na brzuchu, piersiach i mocno owłosione nogi. Nie wspomnę już o innych dolegliwościach. Bóg się nie myli, więc dlaczego to zrobił?
|
|