logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Dobrosław Kot
Definicje Świętowania
Znak


Szczególnym świętem jest Boże Narodzenie. O ile Wielkanoc podstawowe formy obrzędowe zawiera w liturgii Triduum Paschalnego, a świeckie obrzędy – śniadanie wielkanocne, śmigus-dyngus – stanowią do niego dodatek, o tyle świętowanie Bożego Narodzenia wypracowało sobie szczególną formę rytualną, jaką jest wieczerza wigilijna. Można wskazać oczywiście wiele innych towarzyszących tym świętom obrzędów i obyczajów: kolędowanie, jasełka, pochody kolędników, budowanie szopek i różne formy lokalne, pielęgnowane zwłaszcza w regionach wiejskich. Jednak to wieczerza wigilijna zajmuje w tym czasie miejsce szczególne.

Wyraźnie różni się ona od wszystkich posiłków spożywanych podczas całego roku. Jej jadłospis jest ustalony, z reguły nie podlega istotnym modyfikacjom. Ma ona w Polsce charakter postny, a do tego większość potraw wigilijnych gości na polskich stołach tylko w ten jeden wieczór. Rozbudowana forma tej wieczerzy – szczególna liczba dań, wykraczająca poza ramy zwykłej kolacji, do tego uroczysty charakter tej wieczerzy czynią z niej wydarzenie szczególne. Wigilię poprzedzają rozmaite przygotowania: pieczołowite przyrządzanie potraw, ubieranie choinki, stawianie w pomieszczeniu, gdzie odbędzie się wieczerza, symbolicznej choćby szopki wskazującej na wydarzenie narodzin Jezusa w Betlejem, świąteczne nakrycie stołu, które kulminuje przygotowania. Wreszcie pora rozpoczęcia wieczerzy ma symboliczny wymiar: domownicy czekają na pierwszą gwiazdkę, która z jednej strony wskazuje, że noc Narodzenia Pańskiego już się rozpoczęła, a z drugiej – przywołuje znak gwiazdy betlejemskiej, która jaśniała nad stajenką i była przewodniczką trzech magów.

W wielu domach pod obrus wsuwa się siano, choć dla wielu osób, zwłaszcza wychowanych i mieszkających w mieście, jest to obyczaj nieczytelny, gdyż ściśle powiązany z kulturą wsi i rolnictwem. Na wsiach siano spod obrusu albo dawano do zjedzenia zwierzętom gospodarczym, albo wsuwano między źdźbła wschodzącej oziminy. W każdym przypadku była to czynność magiczna, mająca zapewnić urodzaj i dobrobyt w gospodarstwie.

Przy wigilijnym stole pozostawia się puste nakrycie, co dziś tłumaczy się jako otwartość na przyjęcie niespodziewanego gościa, a co kiedyś było symbolem łączności świata żywych ze światem umarłych. Na wigilię zaproszone były również dusze czyśćcowe, dla których przygotowywano i symboliczne nakrycie, i szczególne potrawy: miód, mak, ziarna pszenicy – to wszystko są składniki wyraźnie powiązane z kultem zmarłych. Widać więc, że niektóre rytuały tracą dla współczesnych sens. Za to pojawiają się inne – takie jak choćby rozbudowany obyczaj obdarowywania się prezentami, który nawiązuje do symboliki wieczerzy jako daru – a stare zyskują nowe sensy, nadawane przez ludzi, którzy chcą na swój sposób zrozumieć odziedziczone przez tradycję zachowania.

W niektórych domach wieczerzę poprzedza lektura fragmentu Ewangelii o narodzinach Jezusa. Natomiast chyba wszędzie rodzina, zanim zasiądzie do stołu, łamie się opłatkiem, życząc sobie wszystkiego najlepszego. Ten obyczaj – który wbrew pozorom w kulturze polskiej nie narodził się wśród szlachty czy chłopów, tylko wpierw zaczął funkcjonować wśród mieszczan – kojarzy wieczerzę wigilijną z obrzędami Paschy. Wieczerza w oczekiwaniu na ważne wydarzenie, które dokona się nocą, rytualny zestaw potraw, wreszcie niekwaszone ciasto – to wszystko wpisuje wigilię w szerszy kontekst.

A myśmy się spodziewali...

W najgłębszym zamyśle wieczerza wigilijna jest czasem podniosłego oczekiwania na wydarzenie Wcielenia. Po skończonej wigilii i rozdaniu prezentów często (choć coraz rzadziej) następuje kolędowanie w rodzinnym gronie i nocna droga na pasterkę, mszę sprawowaną tradycyjnie o północy. Wieczerza ma więc być przygotowaniem do tego jednego wydarzenia: do narodzin Jezusa w Betlejem, które – już w rycie kościelnym – przywoływane jest podczas pasterki.
 
 



Pełna wersja katolik.pl