logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Crisis management w Kościele. Zarządzanie kryzysami medialnymi ”od zakrystii”
Kwartalnik Homo Dei


4. Zapobieganie kryzysom medialnym
 
Obecność Kościoła w mediach w tzw. normalnym czasie, w którym dziennikarze nie będą już zajmować się sytuacją kryzysową, jest nie tylko wyrazem troski o Kościół, ale także jest działaniem antykryzysowym, zapobiegającym przyszłym kryzysom medialnym. Stanowi swego rodzaju przygotowanie do kontaktów z mediami w czasie trudnym. Prowadzone skutecznie i w sposób przemyślany relacje z dziennikarzami (przede wszystkim lokalnymi, ale nie tylko) to wyraz troski o stawanie się w ich oczach wiarygodnym źródłem informacji. Jednym z najważniejszych czynników istotnych w zarządzaniu eklezjalną sytuacją kryzysową jest bycie głównym i, jeśli to możliwe, jedynym źródłem informacji. Idealna sytuacja to taka, w której duszpasterz w dwóch, trzech zdaniach krótko skomentuje swój udział w wydarzeniu i odeśle dziennikarza po dalszy komentarz do kurii, w której przygotowany już na wizytę mediów rzecznik prasowy przekaże dalsze informacje i decyzje, aby przedstawiciel mediów ze źródła kościelnego uzyskał pełną, wiarygodną, profesjonalnie przygotowaną i szybką informację.
 
a) Rola rzecznika prasowego
 
Przedzieranie się w sytuacji kryzysowej przez wszechobecny w mediach świeckich gąszcz insynuacji, niedomówień i kłamstw o Kościele nie jest proste, ale nie jest też niemożliwe. Trzeba się jednak przedzierać w odpowiednim stylu – z komunikatem krótkim, szybkim i zaskakującym – jak wojownik, który ma 20 sekund „setki” (krótkiej wypowiedzi do kamery) na zaskoczenie przeciwnika, przykucie jego uwagi, wytoczenie broni skutecznej i celnej. Pomocne bywa w takich sytuacjach nie tylko przećwiczenie podstawowych narzędzi i technik zarządzania kryzysowego, ale także wiedza, jak skutecznie w takiej sytuacji wykorzystać media do zażegnania kryzysu. Pomocą w zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi w Kościele mogą się stać w tym względzie są m.in. szkolenia prowadzone przez o. Jana Szewka, franciszkanina z Krakowa, rzecznika Krakowskiej Prowincji Franciszkanów.
Kończą się na szczęście czasy, w których księża funkcję rzecznika określonej instytucji podejmowali bez wielkiego entuzjazmu; nadal jednak brak w Polsce świeckich rzeczników instytucji kościelnych. Fenomenem na skalę polską (a może nawet i światową) wydaje się w tym kontekście powołanie funkcji rzecznika parafii w Poznaniu-Kiekrzu i piastowanie jej na terenie tak niewielkiej jednostki Kościoła, jaką jest parafia, przez osobę świecką, i to w dodatku przez kobietę.
 
b) Formacja do obecności w mediach
 
Sprowadzenie zarządzania kryzysowego do poziomu „zakrystii” (parafii lub zakonu) przynosi refleksję na temat konieczności kształcenia wszystkich osób duchownych i konsekrowanych do obecności w mediach, do współpracy z dziennikarzami, do korzystania z szansy przekazu Ewangelii za pośrednictwem mediów. To właśnie na tym poziomie wydarzają się najczęściej sytuacje kryzysowe, które odpowiednio zarządzane, znajdują swoje rozwiązanie, nie stając się „żerem” dla mediów. Edukacja w seminariach i na szkoleniach dla osób reprezentujących Kościół instytucjonalny może ułatwić rozwiązywanie medialnych sytuacji kryzysowych oraz przyczynić się do budowania pozytywnego medialnego wizerunku Kościoła w Polsce w umysłach odbiorców, a także jeszcze efektywniejszego przekazu treści ewangelicznych w mediach świeckich. Troska o to powinna znaleźć swoje miejsce w planie pastoralnym Kościoła w Polsce, w formacji permanentnej duchowieństwa, a nade wszystko w edukacji seminaryjnej.
 
c) Potrzeba szybkiej reakcji medialnej
 
Pozytywnych przykładów „ucinania głowy sprawie” i odbierania wydarzeniu posmaku newsa poprzez szybkie i skuteczne działanie jest coraz więcej. Przykładem może tu być błyskawiczna reakcja biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego Edwarda Dajczaka, który w przeciągu 24 godzin od kwietniowej publikacji w jednym z dzienników informacji o podejrzeniu skłonności pedofilskich u jednego z księży tej diecezji zawiesił podwładnego i do wyjaśnienia wątpliwości odsunął go od obowiązków duszpasterskich. Innym przykładem jest profesjonalne zarządzanie sytuacją kryzysową w diecezji płockiej przez bpa Piotra Liberę. W ciągu kilku miesięcy sytuacja została nie tylko wyjaśniona (dzięki pracom powołanej do tego celu specjalnej komisji), ale także znalazła swoje zakończenie w Stolicy Apostolskiej, a wszystkie działania, które można było podjąć na szczeblu polskim, zostały sumiennie wykonane.
 
*****
 
Pewnego dnia na placu targowym, pośród tłumu ludzi, siedział niewidomy z kapeluszem na datki i kartonikiem z napisem: „Jestem ślepy, proszę o pomoc”. Pewien mężczyzna, który przechodził obok niego, zauważył, że jego kapelusz jest prawie pusty, leżało w nim zaledwie parę groszy. Wrzucił mu parę monet, po czym bez pytania niewidomego o zgodę wziął kartonik, odwrócił na drugą stronę i coś napisał. Tego samego popołudnia ten sam mężczyzna znowu przechodził obok niewidomego i zauważył, że tym razem jego kapelusz jest pełen monet. Niewidomy rozpoznał kroki człowieka i zapytał go, czy to on odwrócił kartonik, i był ciekaw, co na nim napisał. Mężczyzna odpowiedział: „Nic, co nie byłoby prawdą. Przepisałem twoje zdanie, tylko trochę inaczej”. Uśmiechnął się i oddalił. Niewidomy nigdy się nie dowiedział, że na jego kartoniku było napisane: „Dziś wszędzie dookoła jest wiosna. A ja nie mogę jej zobaczyć...”. Jaki z tego morał? Rzeczywistość medialna jest tworzona i zmieniana przez słowo, które ma dużą siłę oddziaływania, oraz przez obraz. Przemyślany i profesjonalnie przygotowany sposób przekazu, zaangażowanie się w pozytywną promocję i używanie nowoczesnych metod komunikacji, szczególnie w sytuacji kryzysowej, mogą przynieść dobre owoce, a przynajmniej w niczym nie zaszkodzą.
 
Monika Przybysz 
"Homo Dei" 1/2009
 
fot. Carlos Twose. The coming storm 
Flickr (cc)     
 
poprzednia  1 2 3 4 5
 



Pełna wersja katolik.pl