Autor: Niespokojny (30 l.) (---.play-internet.pl)
Data: 2020-05-16 19:19
Kochani,
powiem o sobie krótko. Zawsze byłem osobą, która wierzyła, modliła się, wołała o pomoc do Boga. Mam prawie 30 lat, jestem sam, nie mam przyjaciół, nikogo poza rodziną. Przyjaźniłem się kiedyś z pewnymi osobami, jednak ktoś nakłamał i nas skłócił. Prosiłem Boga wielokrotnie o pomoc w pojednaniu i nic się nie wydarzyło. Nie mówcie, że to moja wina, bo się źle modle. Jestem sam od wielu lat. Nie oczekuje już od Pana nic, tracę wiarę w Niego. Samotność to nic fajnego.
Nie wiem nawet po co to pisze, ale gdyby ktoś mógłby coś powiedzieć, to będę wdzięczny.
|
|