Autor: B. (---.184.243.21.ipv4.supernova.orange.pl)
Data: 2024-04-21 15:08
Napisałeś Tomaszu: "albo jakiś zły duch ma jakąś władzę nad zmarłymi i może sprawić, że mogą się oni pojawiać w postaci widzialno - słyszalnej (jako duchy), albo też sami wróżbici mają taką moc. Nie wiem, jak to pogodzić z Bogiem jako panem życia i śmierci."
To tak, jak w księdze Hioba. Szatan uczynił zło Hiobowi, ponieważ Bóg przyzwolił.
Szatan (a nie Bóg) zabił dziesięcioro dzieci Hiobowi, jego sługi, cały majątek – zabrał stada wołów, oślic, owiec, wielbłądów (Hi 1,13-19).
Potem samego Hioba pokrył szatan trądem (Hi 2,7).
Nie miał szatan cienia litości, cienia zmiłowania nad Hiobem.
Dlaczego Bóg na to pozwolił?
Dla ludzkości i dla wszystkich istot duchowych, dla aniołów, stał się Hiob dowodem niegodziwości szatana, takiej niegodziwości „do końca”, stał się prawy Hiob dowodem ogromu nienawiści szatana do człowieka.
Czy to było konieczne, aby za cenę tak wielkich cierpień Hioba udowodnić zło szatana?
Tak, Pan Bóg wie co robi. Czym innym jest wiedza, że szatan jest zły, a czym innym doświadczenie bezgraniczności tego zła, oby tylko na przykładzie sprawiedliwego Hioba, oby nigdy więcej.
Notabene szatan nie zdołał zabić na zawsze dzieci Hioba, trafiły w ręce Boga. Hiob dostał od Boga po cierpieniach majątek w dwójnasób, a w historii ludzkości stał się wielki. Hiob i jego przyjaciele nie znali kulis sprawy. Hiob był w sytuacji, gdy mógł albo Bogu złorzeczyć – jak „przewidywał” szatan (Hi 1,11), albo powiedzieć „Boże ufam Tobie”. Prawy Hiob w rezultacie zwyciężył. Po drodze przyjaciele oskarżali Hioba o ukryte grzechy, dodając cierpień. Hiob zdecydowanie odrzucał te pomówienia. Hiob pytał „dlaczego Boże?!”, ale zawierzył Bogu i stał się wielkim, dziejowym dowodem bezgranicznego zła szatana, bezgranicznej nienawiści szatana do człowieka.
Szatan nie miał litości ani okruszyny miłosierdzia.
Podobnie jest i tu, w sytuacji którą Ty wskazałeś. Tu, podobnie jak Hiob, nie znamy kulis tego, że Pan Bóg dozwala na działanie sił zła – wróżbitów i złych duchów. Mamy jednak wolną wolę i możemy uniknąć ich działania. Wystarczy, że usłuchamy wskazań Boga i nie będziemy im sami otwierać drzwi (np. nie skorzystamy nigdy z „usług” wróżki, a jeżeli już się stało, pójdziemy do spowiedzi).
Wystarczy, że powiemy „Jezu, ufam Tobie”.
Cudownie, że tak dogłębnie wnikasz.
Serdecznie pozdrawiam.
|
|