Autor: hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2024-02-26 19:11
Zupełnie nie wiem, dlaczego ludzie mają odpowiadać na pytania dotyczące przyszłych albo potencjalnych decyzji Pana Boga... Pan Bóg sobie na pewno najlepiej i najuczciwiej poradzi z wszystkimi takimi sytuacjami. Zna najlepiej intencje i trudności każdego z nas. Do ostatniego oddechu (i potem też). My z zewnątrz nie mamy takiego wglądu w serce człowieka.
Do nieba czy do piekła? Dodajmy, że istnieje też czyściec, tak uczy Kościół. Trudny etap przejściowy przed niebem.
Nie wiem też, co to znaczy: TYLKO z miłości.
Mam przeświadczenie, że każdy, absolutnie każdy grzech jest przeciw miłości (i nie, nie chodzi tu na pewno o uczucia czy uniesienia).
Może więc będziemy wszyscy sądzeni AŻ z miłości, z dążenia do niej, z realizowania jej, z bycia wiernym miłości i odrzucania, zaprzeczania miłości? Jak myślisz?
|
|