Autor: Hania (---.icpnet.pl)
Data: 2022-10-21 13:03
"...jak dużo powinno się tam wrzucać pod kątem moralnym?"
Ofiara powinna uwzględniać Twoje możliwości finansowe. Dla kogoś, kto ma dochód w wysokości najniższej emerytury 5 zł to liczący się w budżecie miesięcznym wydatek - 4 niedziele x 5zł. Te 5 zł to często całodzienne wydatki takiego emeryta na żywność.
Zastanów się ile wydajesz (jeśli wydajesz) na rozrywkę, rekreację, wyjazdy, kosmetyki, używki itd. i odpowiedz sobie w tym kontekście na co Cię stać i jakie w związku z tym masz obowiązki we wspomaganiu wspólnoty wiary.
Sam oceń czy to w porządku np. ktoś na papierosy wydaje 20 zł dziennie, co dzień ma piwo po obiedzie lub stać go na markowe buty za kilkaset złotych, a na tacę daje 2 zł lub 5 zł.
Przykazanie mówi nie tylko o niedzielnym koszyku. Przedmówcy podpowiedzieli Ci, co jeszcze możesz zrobić. Dodam jeszcze: możesz też wesprzeć żywnością trwałą jadłodajnie prowadzone przez Kościół, przed rozpoczęciem roku szkolnego wziąć udział w zbiórce przyborów szkolnych.
Nie zaglądaj do koszyka, ja tego nie robię. Patrzę na ołtarz i wyciągam rękę, gdy kościelny przechodzi. Jeśli daję banknot, to już w domu składam go w małą kosteczkę, aby nominał mało zauważalny. Robię tak od czasu jak usłyszałam rozmowę "sąsiad wrzucił ... widziałam, bo siedziałam obok"
|
|