Autor: Ona (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2022-09-28 09:18
Tak jak napisałam, jest to pierwsza moja myśl po przeczytaniu Twojego posta. Nie wspominałeś w nim np. o spowiedziach, ale wybacz, życie sakramentalne dla osoby, która traktuje swoją wiarę serio to raczej podstawa niż dowód nadzwyczajnych poszukiwań. Wspomniałeś za to, że po tych rozmowach z mądrymi księżmi miałeś złudną nadzieję, że udało Ci się nawrócić. Wiesz oczywiście, że nawrócenie to nieustający proces, który mamy powtarzać po kilka / kilkanaście / kilkadziesiąt razy dziennie? Nie ma tak, że raz i starczy. Wspomniałeś, że byłeś w duszpasterstwie, które Ci nie odpowiadało. Więc pytanie, czy szukałeś kolejnego, innej wspólnoty, innej formy zaangażowania w Kościół? Nie wszystko jest dla każdego. Więcej, niektóre formy, które jak najbardziej mieszczą się w ramach KR-K, niektórym osobom, w niektórych sytuacjach mogą zaszkodzić. Jeżeli odpuściłeś po pierwszej próbie, to nie szukałeś naprawdę. No i ostatnia rzecz, do której się nie odniosłeś. Rozmowy, duszpasterstwo, nawet Sakramenty, do niczego Ci się nie przydadzą, jeśli nie będziesz miał osobistej relacji z Panem. Choćbyś spotkał najświętszego kapłana, formował się w kuźni świętych, spowiadał się codziennie i dwa razy dziennie komunikował, to dopóki nie będziesz trwał przy swoim Bogu, z Nim się spotykał, rozmawiał, marnował czas, dopóki nie odkryjesz, że On JEST, działa i kocha Ciebie, to nic z tego wszystkiego nie będzie.
|
|