Autor: Dan (31 l.) (---.centertel.pl)
Data: 2020-07-07 16:39
W sferze uczuciowej dalej jestem wciąż bardzo ułomny. Nigdy nie dojrzałem do posiadania kobiety, nie było żadnych randek, pocałunków, przytulania, chodzenia za rękę, o stosunku seksualnym nie wspominając. Co więcej, w przestrzeni publicznej zwracają na mnie uwagę dziewczęta 15+, ale boje się podjąć jakikolwiek kontakt. Nieśmiałość zabija mnie i poczucie że już nic nie mogę w życiu, bo najpiękniejsze chwilę straciłem raz na zawsze, do tego czuje się wyobcowany ze społeczeństwa. Z tego powodu ukończyłem wyłącznie liceum, od tego czasu podejmowałem prace dorywcze ale na studia nie poszedłem gdyż jak uważałem (wciąż uważam) mnie przerastają. Jedyne co mi się udało to zrobić "prawko" choć samochodem nie jeżdżę, mimo że mieszkając w domu rodziców mam do dyspozycji dwa. Nie wiem gdzie szukać źródła mojego pogubienia życiowego, ale najprawdopodobniej to było jeszcze liceum gdzie nie już wtedy nie miałem żadnego towarzystwa, do tej pory nie mam. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze nerwica natręctw i można powiedzieć że jestem wrakiem człowieka. Przegrana sytuacja życiowa. Mój czas minął raz na zawsze.
|
|