Autor: mężatka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2020-06-22 16:22
Po ślubie młodzi chcą byc ze sobą, w końcu zaklada się nową rodzinę czyli tez w pewnym sensie urywa się tą więź z rodzicami. Mówi się, ze na początku odwiedza się czesciej rodziców, ale później to juz rzadziej, bo każdy żyje swoim życiem. jak to jest u Was?
1)jak często powinno się odwiedzać rodziców? jako synowa odbieram, ze teście chcieliby zebyśmy non stop tam jeździli tzn. co niedziele a nawet i w tygodniu i siedzieli godinami u nich.
2) jeśli dzwonią do syna i pytają czy przyjedzie - jak mam to odbierac, czy ma sam jeździć?
3) nie chce robic imienin,tzn. przyjęc z tego tytułu. wolałabym zeby mi czy męzowi życzenia telefonicznie złożono i tyle. Jak sie w takiej sytuacji zachować? Do tej pory teście jeździli ale już nie chce obchodzic. Nie jestem przeciwna by tescie spędzili imieniny syna razem, czy wypada jakby mąż pojechał do swoich rodziców?
4) tescie sa ludźmi imprezowymi, lubią spotkania towarzyskie, takie przesiadywania, jesli ktoś do nich przyjdzie czy przyjedzie od razu nas sciągają. Jest to dla mnie męczące, bo ja lubie zycie spokojne.
5) czy na Wszystkich Swietych, jak przyjedzie do teściów ciotka, czy powinniśmy tam jechać?
6) czy jak ktos zaprasza na stype, wypada my mąż sam jeździł? Dla mnie smierć to nie wesele. rozumiem, jeśli spotka się rodzeńswo, czy dzieci zmarłej. Podam przyklad: teścia zmarł wujek czy ja z męzem musimy isc na stype?
|
|