Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2020-05-31 19:08
Nie przywiązuj wagi do bredni i teorii spiskowych. Nie czytaj śmieciowych tekstów, zabroń sobie wyszukiwania treści związanych z Szatanem. Nie przyglądaj się
liczbom, nie drąż, co w logo itd. Dowiedziałeś się? Ktoś Cię wkręca, a Ty to idziesz na ślepo. Sam sobie zaśmieciłeś wyobraźnię, pamięć, wrażliwość. Po co?
Dałeś się zastraszyć na własne życzenie, uwikłałeś w denne teoryjki, diabeł się pewnie śmieje z takiej głupoty. A Ty się możesz śmiać z niego.
W mojej dacie urodzenia są aż trzy szóstki i co? I NIC, jestem dzieckiem Boga, ochrzczonym, umiłowanym, obdarzonym sakramentami, Jezusa za mnie umarł, cyferki w dacie nie mają związku z diabelstwem.
Nieprawda, że wszystko ma związek ze złem, bestiami, masonami itp. Wyłaź z szafy, bo duszno, używaj Googli, gdy potrzebne.
Jest podstawowe pytanie: KOMU wierzysz. Jeśli autorom historyjek dla naiwniaków, to sam siebie krzywdzisz. Jeśli Bogu, to przeczytaj i może zacznij się uczyć na pamięć:
"Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami?
Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? Jak to jest napisane: Z powodu Ciebie zabijają nas przez cały dzień, uważają nas za owce przeznaczone na rzeź. Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował. I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym (Rz 8, 31b-39)."
No więc skoro nic nas nie może odłączyć od miłości Pana Jezusa, to możesz machnąć ręką na wszelkie historyjki.
|
|