Autor: Renata ewangelikalna (---.nette.pl)
Data: 2020-05-21 19:35
@ Hanna
Piszesz:
(cytuję): "Chrystus za te osoby umarł - tak uważa katolik, ale w ich (niewierzących) przekonaniach Chrystus jako Bóg, Bóg jako dawca prawa moralnego nie istnieje. Więc kategoria grzechu w odniesieniu do Boga ich nie dotyczy (o czym już tu pisano)." (koniec cytatu).
Ale z tego pierwszego zdania wynika jedynie i to nie w każdym przypadku, że niewierzący uważają, że kategoria grzechu ich nie dotyczy, nie wynika natomiast - że ona faktycznie ich nie dotyczy. Napisałam, że nie w każdym przypadku, ponieważ czytałam kiedyś o osobie deklarującej się jako niewierząca, która tłumaczył komuś, że to czy to jest grzechem (dodam, że tego typu "mieszanki mentalnościowe" były dość częste np. w drugiej połowie XIX wieku, ale to temat na inny wątek, choć pewnie osoby trochę znające historię skojarzą "od ręki" klimat ideologiczny epoki).
Czy dobrze zrozumiałam, że Kościół katolicki naucza "oficjalnie" (nie wiem, czy to dobre określenie), że kategoria grzechu nie dotyczy niewierzących?
|
|