Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2020-05-20 02:24
@Renata
Niewierzący zabójca popełnia zło. Wielkie zło.
Ale skoro jest niewierzący, to nie odnosi swojego życia do Boga. Więc i nie mierzy się jego czynów w kategoriach grzechu. Owszem, tak, mierzy się w kategoriach złamania prawa karnego - o ile ono w danym miejscu i sytuacji zabrania zabijania ludzi. Prawo państwowe obowiązuje - generalizuję - bez względu na wyznanie.
"Warunkiem popełnienia grzechu jest relacja z Bogiem. Ta więź może być bardzo słaba, ale bez niej grzech nie zaistnieje. Ludzie niewierzący, nieochrzczeni i wychowani w środowisku ateistycznym lub w religiach nie opartych na Biblii, nie są zdolni do popełnienia grzechu. Tę niezdolność sprawia w nich brak wiary. W naszym społeczeństwie niewielu jest jednak takich, którzy owej relacji z Bogiem nie mają i nigdy nie mieli. Nawet ci, którzy od Boga odeszli, kiedyś byli wierzącymi albo przynajmniej Boga poznali. Utracenie wiary przez lenistwo, niechęć czy zaniedbanie nikogo nie usprawiedliwia – jest tylko innego rodzaju grzechem, świadomym zniszczeniem więzi z Bogiem"
(klik).
|
|