Proces zdrowienia
Na podstawie wywiadów z osobami, które po rozwodzie w znacznym stopniu odzyskały wewnętrzną równowagę, mogę wymienić następujące oznaki procesu zdrowienia:
- Dobre dni zaczynają przeważać nad złymi.
- Rozmowa na temat byłego małżeństwa staje się możliwa bez rozpaczy i łez.
- Ewentualna dalsza miłość lub sympatia dla eksmęża lub eksżony nie łączy się już z silną więzią uczuciową (jest to tak zwany "rozwód emocjonalny").
- Samotność przestaje wywoływać panikę.
- Możliwa jest myśl o powtórnym małżeństwie, podobnie jak myśl o niezawieraniu nowego związku.
- Dni świąteczne i szczególne okazje, na przykład rocznica ślubu, nie wywołują już lęku.
- Panowanie nad emocjami, zwłaszcza nad gniewem, przeważa nad uleganiem im.
- Możliwa staje się modlitwa za eksmęża lub eksżonę.
- Mija przygnębienie.
- Teraźniejszość zaczyna sprawiać przyjemność, pojawiają się plany na przyszłość.
- Łatwiej jest pozwolić sobie na uśmiech i wesołość.
- Nie unika się rozmów z innymi rozwiedzionymi osobami, prowadzonych ze współczuciem i zrozumieniem; budzi się chęć pomocy.
- Znika pragnienie zemsty czy wyrównania rachunków z eksmężem lub eksżoną.
- Wzrasta pewność siebie.
- Rozwija się uczucie wdzięczności.
- Pojawia się myśl o nauce, jaką można wyciągnąć z rozwodu, a nawet o jego pozytywnych aspektach, dotychczas niezauważanych.
- Serce napełnia się spokojem, który promieniuje na wszystkie sfery życia, w tym na relacje z eksmężem lub eksżoną.
- Umacnia się poczucie wewnętrznego uzdrowienia.
Nasza potrzeba uzdrowienia nie mija, choć z upływem czasu znajduje różne formy wyrazu. Żyjemy w niedoskonałym świecie, dlatego uzdrowienie też może nie być doskonałe. Zapewne nieraz powrócą dawne nawyki myślenia i działania. W takich chwilach prośmy Boga o pomoc i kierownictwo, potwierdzajmy swoje dotychczasowe osiągnięcia i starajmy się odzyskać równowagę.
Bez wątpienia należy porzucić poprzednią negatywną postawę: jest bezużyteczna, a trwanie w niej może zmarnować nam życie. Teraz najważniejsze jest nasze zdrowie. Każdy jego przejaw warto chronić i pielęgnować. Zasługujemy na uzdrowienie, dlatego starajmy się o nie ze wszystkich sił. Możemy je osiągnąć. Nie rezygnujmy z niego. Niech przyczynia się do naszej radości z tego, że istniejemy, że jesteśmy sobą.
Pytania do przemyślenia
1. Czy otwieram się na możliwość powrotu do zdrowia po rozwodzie? Jeśli nie, to dlaczego?
2. W której dziedzinie życia najbardziej potrzebuję teraz uzdrowienia?
3. Co zamierzam zrobić w tej sprawie?