Wydawca: Jedność |
Życie jest zmianą – od początku
Każde życie podlega zmianom. C.G. Jung uważa, że człowiek broniący się przed zmianami zastyga wewnętrznie. Żywotność zachowuje wyłącznie ten, kto jest gotowy na zmiany. Samo życie przemienia nas, kiedy się na nie decydujemy, każdy etap życia stawia przed nami inne zadanie. Młody człowiek musi wywalczyć sobie swoją pozycję w świecie i Jung ostrzega przed tym, by w młodości zbyt mocno nie koncentrować się na wartościach duchowych. Zdaniem Junga oznacza to często ucieczkę przed wyzwaniami młodości. Jednakże zadaniem wieku dojrzałego ma być rozwijanie swojej osobowości. Jung pisze, że przesadna tęsknota wieku podeszłego za seksualnymi wartościami młodości jest krótkowzroczną, często tchórzliwą i wygodną ucieczką przed obowiązkiem, jaki narzuca kultura, czyli uznaniem dla wartości osobowości, oraz przed wymaganym przez nią podporządkowaniem się hierarchii wartości kulturowych. Młody neurotyk czuje lęk przed zwiększeniem ilości obowiązków życiowych, stary zaś przed zawężeniem i ograniczeniem zdobytych dóbr ziemskich.
Do sztuki przemiany należy to, by nie pozostawać w miejscu podczas naszej życiowej podróży, nie zastygać, lecz wciąż zaczynać od początku. W następowaniu po sobie zakończeń i początków podążać za głosem życia i zdobywać coraz szersze obszary. Hermann Hesse opisał tę sztukę w swoim słynnym wierszu "Stopnie" (niem. Stufen):
Serce na życia zew niechaj ochotnie
Żegna się z życiem, by je wszcząć od nowa,
By się odważnie, bez żalów zbytecznych
Wdać w nowe sprawy i snuć inną nić.
W każdym początku wielki czar się chowa,
Co nas ochrania i pomaga żyć*.
Kto jest gotowy na taką przemianę, ten zdoła również zachować w sobie młodzieńczą żywotność, nawet jeśli przybędzie mu lat. Z jednej strony chodzi o to, by młody człowiek stawił czoła zadaniom młodości, z drugiej zaś, by stary sprostał wymaganiom starości.
O potrzebie zachowania wewnętrznej młodości również przez ludzi starszych pisze także Albert Schweitzer: "Zachowaj swój wiek, młodość nie jest wyłącznie etapem życia. Młodość jest stanem umysłu, jest werwą woli, żywotnością wyobraźni, siłą uczuć, zwycięstwem odwagi nad tchórzostwem, triumfem chęci przeżywania przygód nad ociężałością. Nikt nie starzeje się tylko dlatego, że przeżył określoną liczbę lat. Starzejemy się wyłącznie wtedy, kiedy pożegnamy się z własnymi ideałami. Wraz z upływem lat marszczy się skóra, jednak wraz z rezygnacją z zachwytu marszczy się dusza. Jesteś tak młody jak twoja ufność i tak stary jak twoje wątpliwości. Tak młody jak zaufanie wobec samego siebie i tak stary jak twój strach. Tak młody jak twoje nadzieje i tak stary jak twoja małoduszność".
Zatem w starzeniu się nie chodzi o zastygnięcie, lecz o nieustanną przemianę. Jej celem jest, by to, co właściwe, przebiło się przez to, co niewłaściwe, aby pojawiło się to, co pierwotne, a ustąpiło wszystko, co wtórne, co przesłoniło pierwotny obraz Boga. Przemiana dokonuje się, czy tego chcemy, czy nie. Ale chodzi również o to, byśmy zgadzali się na wewnętrzny proces przemiany. W przeciwnym razie zużytkujemy zbyt wiele energii dla zachowania starego stanu rzeczy i zabraknie nam jej do życia. Tylko ten, kto jest gotowy nieustannie się przemieniać, pozostanie wewnętrznie młody i zachowa żywotność, chociaż zewnętrznie staje się coraz starszy i potrafi się do swojej starości przyznać. Kto ucieka przed przemianą, ten kostnieje, ten jeszcze jako młody człowiek staje się wewnętrznie starcem.
___________________
* H. Hesse, Im dojrzalsi, tym młodsi, tłum. A. Kryczyńska i R. Reszke, Warszawa 2000, s. 74.