Niedziela Wielkanocna
Musimy się zastanowić, w jaki sposób tak naprawdę miłość Chrystusa na krzyżu może pomóc współczesnemu człowiekowi odnaleźć - jak mówi encyklika - "drogę swojego życia i swojej miłości". Istnieje miłość miłosierna, które oskarża i przebacza, która nie chce zniszczyć nieprzyjaciela, co najwyżej nieprzyjaźń (por. Ef 2, 16). Jeremiasz, najbliższy z ludzi cierpiącemu Chrystusowi, modli się do Boga, mówiąc: Chciałbym zobaczyć Twoją pomstę na nich (Jer 11,20). Jezus umiera, mówiąc: Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią (Łk 23,34).
Takiego miłosierdzia i zdolności przebaczania potrzebujemy dzisiaj, aby coraz bardziej nie wpadać w przepaść globalnej przemocy. Apostoł pisał do Kolosan: Obleczcie się w serdeczne współczucie, w dobrość, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby ktoś miał coś do zarzucenia drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy (Kol 3, 12-13).
(…)
Jeszcze inne pouczenie płynie dla nas z miłości Boga, która objawiła się w krzyżu Chrystusa. Miłość Boga do człowieka jest wierna i wieczna. Ukochałem cię odwieczna miłością - mówi Bóg do człowieka przez proroków (Jer 31,3), a w Księdze Psalmów: Nie zawiodę w mojej wierności (Ps 89,34). Bóg zobowiązał się kochać zawsze, pozbawił się możliwości wycofania się. Takie jest właśnie głębokie znaczenie przymierza, które w Chrystusie stało się "nowe i wieczna".
W encyklice papieskiej czytamy: "Należy do rozwoju miłości, do wyższych jej poziomu, jej wewnętrznych oczyszczeń fakt, że teraz poszukuje ona definitywności i to w podwójnym znaczeniu: w sensie wyłączności - tylko ta jedna osoba - i w sensie na zawsze. Miłość obejmuje całość egzystancji w każdym jej wymiarze, także w wymiarze czasu. Nie mogłoby być inaczej, ponieważ obietnica ma na celu definitywność: miłość dąży do wieczności" (Benedykt XVI, Encyklika Deus caritas est, 6.)
(…)
Nie pozostaje nic innego, jak zaintonować ze św. Pawłem hymn na cześć zwycięskiej miłości Boga. On nas zaprasza, byśmy przeżyli z nim cudowne doświadczenie wewnętrznego uzdrowienia. Przechodzi w myśli wszystkie aspekty negatywne i momenty krytyczne swojego życia: utrapienie, przygnębienie, prześladowanie, głód, nagość, niebezpieczeństwo i miecz. Patrzy na nie w świetle pewności Bożej miłości i woła: Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował!