logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Benjamin Boisson
Uśmiech Pana Boga
Wyd Marianow


Wydawca: PROMIC Wydawnictwo Księży Marianów
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7502-270-4
Format: 110x180
Stron: 272
Rodzaj okładki: Miękka
Kup tą książkę
 
 

 

Powrót śmiechu



Wszechobecność śmiechu


Wraz z Bergsonem i Freudem następuje powrót tych, co patrzą na świat, mocno przymrużając oko. Wymieńmy choćby kilku z kręgu kultury frankofońskiej: Boris Vian, Fernand Raynaud, Francis Blache, Louis de Funes, Bourvil, Raymond Devos, Coluche, Pierre Desproges, Pierre Palmade, Élie Samoun, Gad Elmaleh, Élie Kakou, Patrick Bosso, Laurent Gerry i wielu innych, możemy powiedzieć, że nasz wiek jest pełen komizmu i komików. Choć, oczywiście, żarty nie zawsze są dowcipne i na dobrym poziomie, lista humorystów nawet w samej tylko Francji jest tak długa, że nie zmieściłaby się w całości w niniejszej książeczce.

Trzeba do tego dodać programy telewizyjne, które czasem przybierają charakter satyry na współczesną rzeczywistość, na przykład Jamel Comedy Club, Caméra Café (skecze na tematy biurowe), Les Guignols de l'Info, Drôle de Réveil, Kaamelott (skecze na tematy związane ze średniowieczem) i wiele innych. We francuskim radiu podobnie - nie ma stacji bez humoru. Emitowany przez France-Inter program Le Fou du Roi to, jak głosi oficjalna notka, śmiech z siebie samych i łagodna kpina z komedii ludzkiej, rozgrywającej się w teatrze świata. Audycja gości kronikarzy i humorystów, ale także aktorów komediowych, muzyków, pisarzy i polityków. Inny program, też nadawany przez France-Inter, to Panique au Mangin Palace. Jego intencją jest uczynić bieżącą rzeczywistość weselszą - poprzez wykorzystanie materiałów archiwalnych i świadectw oraz zabawę zbiorową pamięcią. We France Culture mamy Des Papous dans la t?te - ludyczną prowokację wyobraźni poprzez gry słów i zabawy językowe. A to zaledwie dwie wybrane stacje publiczne! Są przecież jeszcze stacje poświęcone wyłącznie śmiechowi: choćby Rire et Chanson, lecz także Bide et Musique lub OuepaFM - radiostacje lansujące nowe talenty komiczne.

Oprócz tego mamy także dziesiątki festiwali humoru: Międzynarodowy Salon Rysunku Prasowego i Humoru "Saint Just le Martel"; Festival du rire w Montreux; Festival Juste pour rire w Nantes; Festival de Théâtre pour rire w Matignon w Côtes d'Armor. Ponadto spotkania kabaretowe organizowane m.in. w: Saint-Denis-la-Chevasse, Saint-Nollf, Vauor, Bourg-en-Bresse, Bergues, któremu patronował Dany Boon, Villeneuve-sur-Lot, Perpignan, dalej Rire en Or w Roubaix czy Saint-Raphaël. Odnosi się wrażenie, jakby wszystkie departamenty Francji musiały mieć własny festiwal humoru, żeby zaznaczyć swoją obecność w świecie mediów i kultury.

Trzeba także wspomnieć o książkach i filmach jak na przykład słynny Bienvenus chez les Ch'tis Dany'ego Boona. Jednak przede wszystkim nie można zapomnieć o nowych "cyrkach" i terapiach śmiechem.

Nowe przestrzenie śmiechu

Jeśli chodzi o nowoczesne "cyrki", to wspomnimy o takich przedsięwzięciach, jak Cirque du Soleil, Cirque Plume czy też trupa Les Arts Sauts - żeby ograniczyć się tylko do kilku przykładów.

Występy Les Arts Sauts na przykład odbywają się nad rzędami leżaków, co pozwoliło stworzyć prawdziwie doskonałą podniebną choreografię. Oto czym przykuć widza do miejsca! Inaczej trupa Cirque Plume i jej spektakl Plic Ploc: okrągła scena klasycznego cyrku została zlikwidowana na rzecz sceny ustawionej frontalnie do widowni. I mamy przedstawienie, które dosłownie wypływa ze źródła! Tutaj bowiem woda jest motywem przewodnim widowiska. Aktorzy stepują w kałużach, żonglerzy w strumieniach wody wykonują swoje numery. Spektakl ten z pewnością zalewa widzów... radością! I wreszcie ostatnia wspomniana trupa znana pod nazwą Cirque du Soleil, z Kanady, która przybyła pod francuskie słońce ze spektaklem Alegria (dosł. "radość", "wesołość").

Terapie śmiechem przeżywały wielki rozkwit na początku XXI wieku po pojawieniu się książki La psychosomatique du rire[1]. Także i dziś istnieje francuska szkoła śmiechu i dobrego samopoczucia, są kluby śmiechu, rozwijana jest śmiechologia, organizuje się kursy na animatorów klubów śmiechu, staże w zakładach pracy odbywające się pod hasłem "Śmiech w pracy" (fr. Rire en Etreprise), spotkania "Wesołków" (fr. Rieurs), wykłady na temat "Śmiech i zdrowie" (fr. Rire et Santé), salony książek poświęconych komizmowi. Trzeba tu także wspomnieć o klaunach działających w szpitalach - idei wymyślonej przez Kinou, klauna, o którym będziemy jeszcze mówić dalej, a także Klaunach bez Granic (fr. Clowns Sans Fronti?res), którzy wraz z czterystoma artystami zorganizowali kilkadziesiąt wypraw w sumie do stu osiemdziesięciu tysięcy dzieci na świecie[2].

Oto długa, choć wcale jeszcze nie wyczerpana, lista świadcząca o powrocie mody na komizm - ukazanej na przykładzie Francji. Lista jest długa umyślnie: ma pokazać, że dzisiejszy człowiek nie może uciec przed śmiechem, który jest wszechobecny i "serwowany" we wszelkich wariantach: medialnym, terapeutycznym, kulturowym, scenicznym, zdrowotnym czy humanitarnym. Owa lista uzmysławia, jak ważną sprawą dla chrześcijanina jest, aby nie przegapić tego zwycięskiego marszu humoru i wprowadzić swoje życie w świat śmiechu, który ewangelizuje, lecz zarazem uczy nas, byśmy wraz z klaunami, komikami i wesołkami sami z siebie robili czasem błaznów albo i wesołków.

Jaka jest więc prawda o dzisiejszym Kościele? Czy powrócił prawdziwy humor katolicki i można by sporządzić równie długą listę humorystów chrześcijańskich? Właśnie to spróbujemy teraz zrobić.

Przypisy:

  [1] Henri de Rubinstein, La psychosomatique du rire, Éditions Laffont, Paris 2003.
  [2] Organizacja nawiązuje, oczywiście, do słynnej międzynarodowej organizacji pomocy medycznej i humanitarnej Lekarze bez Granic (fr. Médecins Sans Frontieres). Zob. www.ecoledurire.org (przyp. red.).





 
 



Pełna wersja katolik.pl