logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Święć się imię Twoje
Wydawnictwo Homo Dei


strona główna książki

Wydawca: Homo Dei
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-62579-16-7
Format: 148×210
Rodzaj okładki: miękka
cena: 26.00 zł

 

Poznać słowo Boże

Kiedy Stolica Apostolska przeprowadziła w 1980 roku badanie na temat powodów odchodzenia wiernych z Kościoła katolickiego na rzecz innych wyznań, zaleciła zwrócenie szczególnej uwagi na doświadczalny wymiar wiary i odkrywanie Chrystusa osobiście poprzez modlitwę i oddanie, co jest treścią przekazu ruchów charyzmatycznych i "ponownie narodzonych" chrześcijan[9]. Jednak prawdziwym wyzwaniem dla Kościoła naszych czasów nie jest pobudzenie naszych niedzielnych zgromadzeń do nowego, bardziej radosnego śpiewu i uwielbienia, choć bez wątpienia jest to niezwykle istotne.

Nie jest nim także zaktywizowanie wszystkich wiernych do budowania chrześcijańskich wspólnot, choć i to jest ważną kwestią. Prawdziwym wyzwaniem jest sprawienie, aby poszczególni członkowie poznali Chrystusa osobiście, czego pragnął św. Paweł, modląc się: I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego (Flp 3, 8).

Osobiste poznanie Chrystusa jest drogocennym darem Boga, a punkt wyjścia stanowi Jego słowo. Św. Hieronim powiedział, że "nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa", i prawdą jest, że większość z nas potrzebuje zgłębiać natchnione teksty, jeśli mamy osiągnąć nowy poziom zażyłości ze Zbawicielem.

Aby mówić do nas i objawiać się nam, Pan posługuje się ludzkim językiem. Żadnego innego przecież byśmy nie zrozumieli. Tajemnica słowa Bożego wypowiedzianego słowami ludzkimi przypomina tajemnicę Boga działającego w ludzkim ciele. Kiedy Jezus przemawia jako człowiek, przemawia także Stwórca. W ten sam sposób treści zawarte w Biblii, proklamowane w kościele jako słowa św. Pawła czy na przykład proroka Jeremiasza, są jednocześnie słowem Bożym.

Przypisy:

[9] „L’Osservatore Romano”, 19 maja 1986.


 



Pełna wersja katolik.pl