logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Josh McDowell
Sprawa zmartwych-wstania
Wydawnictwo Vocatio


Czy zmartwychwstanie Jezusa jest możliwe do zaakceptowania z historycznego punktu widzenia? Czy istnieje wystarczający materiał dowodowy upoważniający do wiary w zmartwychwstanie Jezusa?
 

Wydawca: Vocatio Oficyna Wydawnicza
Rok wydania: 2008
ISBN: 978-83-7492-071-1
Format: 125x195Stron: 224
Rodzaj okładki: Miękka

 
Kup tą książkę  
 

 

Fakt nr 4: 
Rzymska straż uciekła


Żołnierze rzymscy uciekli. Opuścili swój posterunek. To musi być jakoś wyjaśnione, ponieważ dyscyplina wojskowa Rzymian była wyjątkowo żelazna. Justynian w swoich Digestach (nr 49) wymienia wszystkie wykroczenia, które były w armii karane śmiercią: zmowa z nieprzyjacielem (-3,4), dezercja (-3,11; -5,1-3), zgubienie lub sprzedaż broni (-3,13), nieposłuszeństwo w czasie wojny (-3,15), przejście przez mury lub umocnienia (-3,17), rozpoczynanie buntu (-3,19), odmowa ochrony oficera lub opuszczenie warty (-3,22), ukrywanie się poborowego przed służbą (-4,2), morderstwo (-4,5), podniesienie ręki na przełożonego lub obraza wyższego dowódcy (-6,1), ucieczka, gdy przykład wpłynie na innych (-6,3), zdradzanie planów nieprzyjacielowi (-6,4; -7), ranienie własnego żołnierza mieczem (-6,6), okaleczenie się lub próba samobójstwa bez rozsądnej przyczyny (-6,7), opuszczenie warty nocnej (-10,1), złamanie buławy centuriona lub uderzenie go w czasie odbywania kary (-13,4), ucieczka z koszar (-13,5), naruszenie pokoju (-16,1).

Do powyższego można jeszcze dodać "zasypianie". Jeżeli nie było wiadomo, który żołnierz złamał prawo, ciągnięto losy, by ustalić, kto zostanie ukarany śmiercią za wykroczenie popełnione w oddziale.

Spalenie żywcem

Jednym ze sposobów wykonania kary było odarcie żołnierza z szat i spalenie go w ogniu, podłożonym pod te szaty. Wszyscy członkowie oddziału z pewnością nie zasnęliby, ponieważ byli świadomi groźby wiszącej nad ich głowami. Historia rzymskiej dyscypliny świadczy, że gdyby grób nie został otwarty, żołnierze nigdy nie opuściliby swego posterunku i nie udaliby się do najwyższego kapłana. Strach przed gniewem przełożonych i możliwością kary śmierci powodował, że zwracali oni baczną uwagę na najdrobniejsze szczegóły swego zadania.

Dr George Currie, który badał dokładnie militarną dyscyplinę Rzymian, napisał, że strach przed karą stwarzał "nieustanną koncentrację na zadaniu, zwłaszcza w czasie nocnych wart" [1].

Strach przed karą

Dr Bill White jest zarządcą Grobu Pańskiego w Jerozolimie. Jego obowiązki sprawiły, że przebadał dokładnie kwestię zmartwychwstania oraz wydarzenia, które nastąpiły po pierwszej Wielkanocy. White krytykuje władze żydowskie, które przekupiły rzymską straż: "Gdyby kamień został jedynie przetoczony na bok od grobu – tak, żeby można było do niego wejść – wtedy mogłoby być usprawiedliwione oskarżenie tych ludzi o zaśnięcie na posterunku i surowe ukaranie ich. Gdyby protestowali mówiąc, że trzęsienie ziemi złamało pieczęć i że kamień przesunął się pod wpływem drgań, dalej podlegaliby karze za zachowanie, które można by nazwać tchórzostwem.

Lecz te możliwości nie wyjaśniają wszystkiego. Istniał jakiś niezaprzeczalny dowód, który sprawił, że najwyżsi kapłani nie mogli wnieść żadnego oskarżenia przeciw strażnikom. Władze żydowskie musiały udać się do grobu, zbadać kamień i uznać jego pozycję za dowód, że żołnierze nie byli w stanie zapobiec jego przesunięciu. Żadna ludzka pomysłowość nie mogła dostarczyć zadowalającej odpowiedzi i znaleźć kozła ofiarnego – tak więc byli zmuszeni do przekupienia straży i starania się o uciszenie sprawy." [2].


Fakt nr 5: 
Szaty pogrzebowe mówią

W sensie dosłownym – wbrew wszystkim przeciwnym twierdzeniom – grób nie był pusty. Po przybyciu do grobu i ujrzeniu odsuniętego kamienia kobiety wróciły i powiedziały o swoim odkryciu Apostołom. Wtedy Piotr i Jan pobiegli do grobu. Jan wyprzedził Piotra, lecz po przybyciu na miejsce nie wszedł do środka. Pochylił się jednak, zajrzał w głąb i ujrzał coś tak zaskakującego, że natychmiast uwierzył.

Jan spojrzał na miejsce, na którym przedtem leżało ciało Jezusa. Były tam szaty pogrzebowe ułożone w kształcie ciała, lekko zapadnięte i puste – jak pusta powłoka poczwarki gąsienicy. To wystarczyłoby, by uczynić wierzącym każdego! Nikt nie ochłonąłby ze zdumienia!

Pierwszą rzeczą, która uderzyła Apostołów, był nie pusty grób, lecz raczej szaty pogrzebowe – nietknięte w swoim kształcie i pozycji.

________________________
Przypisy:

[1] George Currie, The Military Discipline of Romans from the Founding of the City to the Close of the Republic, 1928, s. 41-43. 
[2] Bill White, A Thing Incredible, 1944, Israel, Yanetz Ltd., 1976.


 



Pełna wersja katolik.pl