***
Biblia pyta:
Nie pozbawiaj się dobra dzisiejszego, a przedmiot szlachetnego pożądania niech cię nie mija!
Czyż zostawisz drugiemu owoc swoich prac i trudy twoje na podział losem?
Syr 15, 14-15
***
KSIĘGA III, O wewnętrznym ukojeniu
Rozdział LVII. O TYM, ŻE CZŁOWIEK NIE POWINIEN ROZPACZAĆ, GDY ZDARZY MU SIĘ, ŻE UPADNIE
1. Synu, bardziej miła mi jest cierpliwość i pokora wobec trudności niż wielkie ukojenie i pobożność w pomyślności. Czemuż tak cię zasmuca byle słowo zwrócone przeciw tobie? Nawet gdyby to było coś większego, nie trzeba się przejmować. Przeczekaj, to minie, nie jest to ani pierwsze, ani nowe, nie będzie też ostatnie, jeśli dłużej pożyjesz.
Jesteś dzielny, i owszem, dopóki nie zjawi się przeszkoda. Umiesz i poradzić, i innych podtrzymać na duchu, ale gdy tylko do twoich drzwi zbliży się nagle cierpienie, braknie ci rady i siły. Dowiedz się, że jesteś słaby, stwierdzasz to przecież często w najdrobniejszych rzeczach, a jednak gdy cię coś podobnego spotyka, pamiętaj, że to dla twojego dobra.
2. Usuń urazę z serca, tak całkowicie jak tylko potrafisz, i jeśli cię nawet coś bardzo dotknęło, niech cię to nie załamuje i na długo myśli nie zaprząta. A przynajmniej staraj się znieść przykrość cierpliwie, jeśli nie radośnie. Nawet gdy czegoś słuchasz niechętnie i z wielką przykrością, pohamuj się, niech nie padnie z twoich ust żadne pochopne słowo, które mogłoby kogoś zgorszyć.
Szybko uspokoi się wzburzona myśl, a ból wewnętrzny ukoi łaska, gdy powróci Iz 49,18. Oto ja jestem, mówi Pan, gotów ci pomagać i łagodzić nadmierne trudy, jeśli tylko mi zaufasz i z ufnością mnie wezwiesz.
3. Bądź dzielny i pamiętaj, że przyjdzie ci znieść jeszcze gorsze rzeczy. Nie wszystko stracone Ba 4,30.21, choć widzisz, że coraz częściej ogarnia cię niepokój i osaczają pokusy. Tyś człowiek, nie Bóg, ciało, nie duch anielski.
Jakże mógłbyś trwać zawsze w niezachwianej cnocie, kiedy zabrakło jej nawet aniołom w niebie i pierwszemu człowiekowi w raju?
Ja podnoszę zasmuconych na duchu, a tych, co znają swoją słabość, wznoszę ku mojej boskości Hi 5,11.
4. Panie, błogosławione niech będzie Twoje słowo, słodsze moim ustom niż miód i plaster miodowy Ps 19(18),11; 119(118),103. Cóż bym począł wśród tylu udręk i niepokojów, gdybyś Ty nie pokrzepiał mnie swymi słowami? Bylem tylko dopłynął do portu zbawienia, po cóż mam się martwić, co i ile przecierpię? Daj mi koniec dobry, daj szczęśliwe odejście ze świata. Pamiętaj o mnie, Boże Ne 13,22, i prowadź mnie prostą drogą do Twojego Królestwa. Amen.
Tomasz a Kempis, 'O naśladowaniu Chrystusa'
***
ŻĄDZA NIEŚMIERTELNOŚCI
Chcesz zyskać nieśmiertelność przez jaki czyn dzielny;
Głupiś! czy chcesz, czy nie chcesz, będziesz nieśmiertelny.
Adam Mickiewicz
***
Zatrzymując się w małym miasteczku w porze lunchu wybierz kawiarnię na rynku.
H. Jackson Brown, Jr. 'Mały poradnik życia'
Patron Dnia
św. Maria Bernadetta Soubirous
dziewica
Św. Maria Bernadetta Sobirous urodziła się w Lourdes 7 stycznia 1844 roku. W czternastym roku życia była świadkiem osiemnastu objawień Najświętszej Maryi Panny w grocie massabielskiej pod Lourdes. Objawienia nakazały jej ujawnić silną moc uzdrowieńczą; którą Najświętsza Maryja Panna przez swoją obecność nadała źródłom w Lourdes. W roku 1866 św. Maria Bernadetta wstąpiła do zgromadzenia szkolnych Sióstr Miłosierdzia Notre Dame w Nevers; dwanaście lat potem złożyła śluby wieczyste. Współcześni podziwiali jej pokorę i autentyczność jej świadectwa o ukazaniu się Najświętszej Maryi Panny. Mimo to musiała przejść wiele surowych prób w swoim życiu religijnym i okazać heroiczną cierpliwość w chorobie. Zdawała sobie sprawę, że uzdrawiające źródło nie było przeznaczone dla niej. Często mawiała: "Najświętsza Maryja Panna użyła mnie jako miotły. Kiedy praca zostanie skończona, miotła zostanie umieszczona za drzwiami i tam pozostanie". Umarła w roku 1879, mając zaledwie trzydzieści pięć lat.
jutro: św. Konrada