logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Luis Jorge Gonzalez OCD
Psychologia św. Teresy z Lisieux
Wydawnictwo Flos Carmeli


Wydawca: Flos Carmeli
Rok wydania: 2009
ISBN: 978-83-88570-29-2
Format: 125x185
Stron: 192
Rodzaj okładki: miękka

 
Kup tą książkę

 

Ścieżka radykalnej miłości

Droga, którą Bóg chce, abyśmy szli, by dojść do bycia tym, czym On chce byśmy byli, jest ścieżką radykalnej miłości do Niego - zgodnie z wymaganiami pierwszego przykazania. Teresa przebyła tę drogę i osiągnęła pełne poczucie własnej wartości - jako osoba i jako Dziecko Boże oraz cieszyła się owocami realizacji pierwszego przykazania.

Owoce te opisał Święty Jan od Krzyża, wielki mistrz duchowości Teresy:

"[...] Bóg pragnie jedynie miłości [...] wszystkie nasze czyny i trudy, choćby były możliwie największe, niczym są przed Bogiem. Nie możemy bowiem nic złożyć przez nie Bogu ani wypełnić Jego jedynego pragnienia, którym jest wywyższenie duszy. Dla siebie bowiem Bóg nic z tego nie pragnie, gdyż niczego nie potrzebuje. A jeśli czegoś pragnie, to jedynie tego, co wywyższa duszę. Ponieważ nie ma innej rzeczy, w której mógłby ją bardziej wywyższyć jak zrównanie jej ze sobą, zatem tego jedynie żąda, żeby Go miłowała. Właściwością bowiem miłości jest zrównanie miłujących się".[28]

Zapał wydaje się zmniejszać wobec ciężaru miłości Bożej. To, co On chce, abyśmy byli jest jasne: wywyższyć osobę zrównując ją ze Sobą. Z tego też powodu prosi każdą istotę ludzką, aby Go kochała z radykalizmem pierwszego przykazania: właściwością bowiem miłości jest zrównanie miłujących się.

Teresa osiąga swój rozwój ludzki poprzez praktykę miłości Boga. Przez to samo daje się Bogu wyprowadzać ze swej niedojrzałości psychicznej, właśnie dlatego, że Go kocha całą sobą. W Jezusie kocha Go "do szaleństwa"[29]. Pisze:

"Tak bardzo chciałabym Go kochać!... Kochać tak, jak nigdy jeszcze nie był kochany!"[30]. W ten sposób dochodzi się do najwyższych poziomów poczucia własnej wartości. Kochając Boga, Teresa stara się dla siebie samej o największe Dobro, jakim jest sam Bóg. W rezultacie Bóg ją wywyższa "zrównując ze Sobą". Wobec wspaniałej perspektywy, jaką miłość Boga otwiera wobec jej spojrzenia  jako ludzkiego stworzenia, możliwa jest ponowna weryfikacja definicji poczucia własnej wartości. Tę postawę staranności, szacunku, stawiania na siebie, rozwoju i pędu własnego "ja" ku pełni, można podsumować następująco:

"Poczucie własnej wartości polega na chceniu dla siebie samego wszelkiego dobra, które - w świecie i w Sobie samym - oferuje Bóg każdemu, aby doszedł do bycia tym, czym On chce, aby on był".[31]

Teresa oddaje się projektowi dochodzenia do bycia tym, czym Bóg chce, aby ona była. W ten sposób wychodzi ona z przepaści niedojrzałości ku wyżynom stałego i niekończącego się rozwoju[32].

[28] Św. Jan od Krzyża, Pieśń duchowa 28,1, w: Św. Jan od Krzyża, Dzieła, cz. 2, dz. cyt., s. 199-200.
[29] Rkp. A 82v, s. 177.
[30] Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, "List 74. Do siostry Marii od Najświętszego Serca" (6 stycznia 1889), w: Tejże, Listy, przeł. I. Koperka, Kraków, Wydawnictwo Karmelitów Bosych, 2004, s. 124.
[31] Wyjaśniam obszernie i szczegółowo tę koncepcję  poczucia własnej wartości  w: L.J. González,  Autoestima, Buenos Aires, Lumen, 1999.
[32] Zajmują się tym procesem: K. Feng, Avec sainte Thérese, grandir, devenir adulte, Médiaspaul, Paris 1999. P.J. h  omas-Lamotte, Guérir avec Thérese, Pierre Téqui, éditeur, Paris 2001. Frere Daniel-Ange, Les blessures que guérit l`amour, Penumatheque, Paris 1998.


 



Pełna wersja katolik.pl