logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Łukasz Mrózek
Przemoc seksualna wśród młodzieży
Wychowawca
fot. Larm Rmah | Unsplash (cc)


Każdy człowiek chciałby żyć w świecie lepszym i doskonalszym od dnia poprzedniego. Wobec panoszącego się na każdym etapie życia nieporządku zdajemy się mówić stanowcze „nie”, ale funkcjonalność tego stwierdzenia i jego ugruntowanie w codzienności pozostawia wiele do życzenia. Wszyscy chcielibyśmy czegoś więcej, tymczasem napotykamy szereg nieprawidłowości, które zmuszają nas do życia w poczuciu wstydu i bezradności. Jednym z takich przykładów jest przemoc seksualna wśród młodzieży. Zagadnienie niezwykle ważne, zwłaszcza w dobie „narzucającego” się nam wychowania prorodzinnego i seksualnego.
 
Szybkie spojrzenie
 
Wykorzystywanie seksualne jest definiowane przez uznane autorytety (pionierów na gruncie badań zjawiska przemocy seksualnej wobec dzieci) jako „każdorazowy akt pomiędzy osobami o różnym stopniu rozwoju, którego celem jest gratyfikacja seksualna osoby na wyższym stopniu rozwoju” (Faller 1988, za: Felińska 2006). W naszych rozważaniach skupimy się jednak na nieco „starszej” grupie – młodzieży, która dopuszcza się przemocy na tle seksualnym wśród rówieśników i osób jej najbliższych. Sprawcami takiej przemocy są osoby znające się z ofiarą, a nawet takie, które są jej bliskie (Wyżyńska 2007).
 
Informacje o przemocy seksualnej dotyczącej dzieci to bardzo trudny obszar badań (Hołyst 2005). Takie przypadki prowadzą coraz częściej do utajenia sprawy, łącznie z niezawiadamianiem organów uprawnionych do ścigania tego typu przestępstw. W wyniku tego typu zachowań pochodzą one najczęściej ze źródeł ustnych (Jędrzejewski 2001). Bardzo trudno uzyskać dane mogące zweryfikować i potwierdzić tożsamość sprawcy, a w konsekwencji postawić mu zarzuty i wymierzyć sprawiedliwość. Przemoc jest poważną patologią społeczną i bez względu na konteksty kulturowe i normatywne ma charakter destruktywnych zachowań zarówno poszczególnych ludzi jak i całych grup społecznych (Kavolis 1989).
 
Z życia wzięte
 
Oto historia dwóch kobiet. Pierwsza, matka trójki dzieci, była wzywana do szkoły, bo jej syn stał się ofiarą przemocy seksualnej, a jego zdjęcia trafiły do portali internetowych. Syn jest uczniem gimnazjum i bywał już ofiarą szkolnego nękania, nigdy jednak nie doszło do wzywania rodziców i informowania o całym zdarzeniu policji. Takie szkolne wygłupy… Tym razem dwóch starszych kolegów postanowiło zaciągnąć młodszego ucznia do szkolnej toalety, gdzie jeden miał „symulować” na nim gwałt analny, a drugi nagrać całe zdarzenie telefonem komórkowym. Twarz ofiary miała być dobrze widoczna, żeby nikt nie miał problemów z jej rozpoznaniem. Zarówno kat jak i jego ofiara mieli ściągnięte spodnie, aby było wiadomo, co mieli na myśli. Cała ta „akcja” została zrealizowana w stu procentach, przy aprobacie rówieśników. Po kilku minutach rozbawione towarzystwo opuściło szkolną toaletę, zostawiając młodszego kolegę na ziemi i nie informując o tym zdarzeniu żadnego z nauczycieli. Chłopiec po chwili ubrał się i wyszedł ze szkoły. Dopiero po kilku tygodniach opowiedział o wszystkim rodzicom. Poza zgłoszeniem całej sprawy na policji i u dyrekcji szkoły, nie wiedzieli, co dalej robić…
 
Druga kobieta opowiedziała mi o problemie, z którym od dłuższego czasu nie mogła sobie poradzić. Historia dotyczy jej córki, która funkcjonuje w „dziwnej szajce”. Obiecując stosunki seksualne kolegom, zmusza ich do przemocy seksualnej na koleżankach. Dziewczyny są wykorzystywane seksualnie przy okazji wspólnych wycieczek i dyskotek, podczas których dosypuje się im do alkoholu różnego rodzaju specyfiki. Przynajmniej jedna dziewczyna jest każdego miesiąca gwałcona, a o całym zdarzeniu przypomina sobie dopiero dzień później, gdy pojawia się ból, a pamięć przytacza obrazy, które zdają się prowadzić do dramatycznego w skutkach wydarzenia. Niestety nikt nie pamięta, co się wydarzyło, a żadna z dziewczyn nie przypomina sobie twarzy zwyrodnialca. Matka nie wie, co robić. Czuje, że odniosła całkowitą porażkę wychowawczą. Jedyne „wartości”, jakie wyznaje jej własne dziecko, to zemsta i posiadanie bogactwa. Dobrze pamięta zdanie, które odurzona alkoholem dziewczyna wypowiedziała przewracając się w korytarzu: „Szybki seks i szybki zysk, mamusiu…”. Córka jest już prawie dorosła, ale nadal mieszka z matką, bo tak jej wygodnie. Uczy się, co jej zdaniem wymusza na matce „moralny” obowiązek utrzymania i opieki nad dzieckiem. W domu zachowuje się jak przykładna córka, ale wśród znajomych jest już zupełnie innym człowiekiem.
 
Zimna kalkulacja
 
Prawodawstwo polskie definiuje przestępstwa seksualne według przepisów zawartych w artykułach 197 – 204 Kodeksu Karnego, mówiące o zgwałceniu, przemocy seksualnej wobec dziecka, osoby zależnej i bezradnej, o prostytucji i kazirodztwie. W Polsce odpowiedzialność karną ponoszą osoby od 17. roku życia; nieletni w wieku od 13. do 17. lat podlegają „Ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich” i zajmuje się nimi Sąd Rodzinny. Niekiedy nieletni, którzy ukończyli 15. rok życia traktowani są jak dorośli i podlegają Kodeksowi Karnemu, dzieje się tak w przypadku popełnienia przez nich czynów szczególnie ciężkich (np. zabójstwo, gwałt, gwałt zbiorowy).
 
Nie ulega wątpliwości, że doświadczenie bycia zarówno katem jak i sprawcą przemocy seksualnej wpływa na przyszłe życie młodego człowieka. Ma on kłopoty z przestrzeganiem norm i wartości społecznych, wchodzi w konflikt z prawem. Uwagę należy zwrócić na uczniów będących sprawcami przemocy, ponieważ potrzebują pomocy w zmianie swojego zachowania (Czernikiewicz, Pawlak-Jordan 1998). Na ich drodze musi się znaleźć osoba, która będzie umiała wyprowadzić ich na prostą ścieżkę życia.
 
Sprawca zdaje sobie sprawę z tego, że opowiedzenie o zaistniałym wydarzeniu to najpotężniejsza broń ofiary, która może ich w jednej chwili zdemaskować (Chełpa, Witkowski 1999). Jak twierdzi Lew-Starowicz (1992), to właśnie osoby, których nigdy nie posądzono by o zaburzenia seksualne lub psychiczne, są sprawcami przemocy seksualnej. Większość oprawców na to liczy. Strach ze strony ofiar i nienaganna opinia ciemiężcy, wręcz „pozycja”, dają niemal społeczne przyzwolenie na tego typu praktyki. Jak to możliwe, że w XXI wieku, kiedy przemoc seksualna, zwłaszcza wobec dzieci, budzi powszechną odrazę i jest jednym z tych nieludzkich, okrutnych zdarzeń, z jakimi ciężko się pogodzić (Forward 2009), nadal spotykamy się z tego typu praktykami i pozwalamy krzywdzić niewinne dzieci? Jak to się dzieje, że dojrzewająca młodzież sama inicjuje podobne sytuacje i z ofiary staje się nagle katem…?
 
Przemoc seksualna wśród młodzieży to zjawisko, z którym boryka się większość wychowawców. Dzieci stają się nie tylko ofiarami tego rodzaju przemocy, ale co gorsza – sprawcami niewypowiedzianego wręcz cierpienia. Ta sytuacja staje się dramatyczna, bo następujące po sobie wydarzenia zdają się zapętlać, a przypominając o sobie wymuszają coraz częściej reakcje obronne, którymi tłumaczy się ich bestialskie zachowania.
 
Dziecko potrzebuje dzisiaj bratniej duszy. Tej dojrzałej i odpowiedzialnej, gotowej wziąć za rękę i poprowadzić trudną ścieżką życia. Młody człowiek, szukając rówieśniczej akceptacji, niejednokrotnie jest gotowy zrobić to, czego nikt by się po nim nie spodziewał. Przemoc przychodzi bardzo łatwo, bo jest okazją do zamanifestowania własnej bezradności, podpartej domowym terrorem i skondensowaniem własnych emocji. Prawdziwy wychowawca nie boi się otworzyć tej puszki Pandory...
 
Łukasz Mrózek
Wychowawca 7-8/2017
_________________________________
Bibliografia:

Chełpa S., Witkowski T.. 1999. Psychologia konfliktów, UNUS.
Czernikiewicz W., Pawlak-Jordan B. 1998. Wykorzystywane seksualnie dzieci, Fundacja „Dzieci niczyje”.
Faller K.C. 1988. Child Sexual Abuse. An Interdysciplinary Manual for Diagnosis, Case Management and Treatment, New York: Columbia University Press.
Felińska A. 2006. Nieletni sprawcy przemocy seksualnej, [w:] Izdebski Z. (red), „Rocznik Lubuski”, tom 32, cz. 2, Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe.
Forward S. 2009. Toksyczni rodzice, Warszawa: Świat Książki – Bertelsman Media.
Hołyst B. 2005. Kulturowy i społeczny kontekst przestępczości wobec dzieci, [w:] Hołyst B. (red.), Ochrona dziecka. Teoria i Praktyka, Legionowo: Centrum Szkolenia Policji.
Jędrzejewski M. 2001. Subkultury a przemoc w perspektywie psychoedukacji, socjalizacji i samorealizacji dzieci i młodzieży, Warszawa: Wydawnictwo Akademickie „Żak”.
Kavolis V. 1989. Comparative perspectives of social problems, Boston.
Lew-Starowicz Z. 1992. Przemoc seksualna, Warszawa: Jacek Santorski&CO.
Wyżyńska J. 2007. Jak chronić dzieci przed molestowaniem seksualnym. Poradnik nie tylko dla rodziców, Poznań: Wydawnictwo Media Rodzina. 
 
 



Pełna wersja katolik.pl