Kult maryjny a liturgia
Obecnie, ponieważ jest mowa o innych formach kultu i o zasadach, na jakich powinny się one opierać, trzeba przypomnieć przepis Konstytucji zaczynającej się od słów Sacrosanctum Concilium, która zalecając duchowe praktyki ludu chrześcijańskiego, dodaje: "Uwzględniając okresy liturgiczne, nabożeństwa te należy tak uporządkować, aby zgadzały się z liturgią, z niej poniekąd wypływały i do niej prowadziły wiernych, ponieważ ona ze swej natury znacznie je przewyższa". Prawo rozsądne i jasne, jednak nie jest łatwe do zastosowania, zwłaszcza jeśli chodzi o kult oddawany Dziewicy, to znaczy o kult tak różnorodny w sposobach, w których się przejawia. Domaga się ono bowiem od tych, którzy stoją na czele wspólnot lokalnych wysiłku, roztropności duszpasterskiej, stanowczości, a od chrześcijan ducha ochoczego i gotowego do przyjęcia wskazań i rad, które wypływając z prawdziwej natury kultu chrześcijańskiego, niekiedy niosą ze sobą zmianę zadawnionych zwyczajów, w pewien sposób przesłaniających tę naturę.
Niech będzie wolno w odniesieniu do tego wspomnieć o dwóch postawach mogących spowodować, że w praktyce duszpasterskiej norma Soboru Watykańskiego II stanie się bezskuteczna: przede wszystkim o postawie niektórych pracujących w duszpasterstwie, mianowicie tych, którzy nie doceniając a priori pobożnych praktyk, jakie przecież w należytej formie są zalecane przez Urząd Nauczycielski, odrzucają je i wytwarzają tym samym jakby próżnię, której nie są w stanie wypełnić. Zapominają oni całkowicie, iż Sobór polecił, by praktyki pobożne odpowiednio uzgadniać z liturgią, a nie je znosić.
Po drugie, jeśli chodzi o postawę innych, trzeba stwierdzić, że nie przestrzegając rozsądnej zasady liturgicznej i duszpasterskiej, łączą oni w jedno praktyki pobożne i czynności liturgiczne jakby w obrzędach mieszanych, czyli hybrydach. Niekiedy dochodzi do tego, że w samo sprawowanie ofiary eucharystycznej zostają włączone pewne elementy zapożyczone z nowenn lub innych nabożeństw. Stąd rodzi się niebezpieczeństwo, że Pamiątka Pana nie będzie już stanowić szczytowego momentu spotkania wspólnoty chrześcijańskiej, lecz będzie pewną okazją do odprawienia nabożeństwa należącego do pobożności ludowej. Tym, którzy tak postępują, chcemy przypomnieć normę Soboru, według której nabożeństwa powinno się uzgadniać z liturgią lub przynajmniej nie mieszać z nią. Roztropne działanie duszpasterskie z jednej strony odróżnia i ukazuje prawdziwą naturę czynności liturgicznych, z drugiej strony pochwala i rozwija pobożne praktyki, by przystosować je do potrzeb poszczególnych wspólnot kościelnych i uczynić z nich wartościową pomoc dla świętej liturgii.
MC 31
teksty pochodzą z książki: "Z Maryją na co dzień - Rozważania na wszystkie dni roku"
(C) Copyright: Wydawnictwo SALWATOR, Kraków 2000
www.salwator.com