logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Paweł Porębski
Odnaleźć Boga w sobie
Wydawnictwo Jedność


Wydawnictwo: Jedność
Rodzaj okładki: Miękka
Autor: Paweł Porębski
ISBN: 978-83-7660-075-8
Liczba stron: 232
Format okładki: 145x205
Rok wydania: 2009
Kup tą książkę

 

Jeżeli Boga oskarżamy...


Nieporozumieniem jest również brak właściwej wiedzy o Bogu i Jego relacji ze światem stworzonym. Jeżeli Boga oskarżamy, to znaczy, że wypaczone jest o Nim nasze pojęcie. Bóg jest w nas, a my w Nim. To zdanie mówi o bardzo silnym powiązaniu i relacji między Bogiem a stworzeniem. Jednak należy odróżnić skutek od Przyczyny. Problemem jest nawiązanie z Bogiem bezpośredniego kontaktu. Dzisiaj kwestionowana jest poznawalność istnienia Boga. Ludzie ciągle zapominają, że Bóg jest innej natury i przynależy do innego świata. Chcą Go racjonalizować, urealniać i zmysłowo poznawać. Sfera duchowa staje się niepopularna, staroświecka. Poza tym, wymaga ze strony człowieka wysiłku. Dzisiejszy człowiek zadaje często pytania: czy poznawalność Boga jest możliwa, czy Bóg jest od nas daleko, czy Bóg jest w ogóle dostępny? Nawet ci, którzy przyznają rację istnieniu Stwórcy są sceptyczni, co do możliwości jakiejkolwiek z Nim relacji (deizm). Jak mówi Stary Testament, Bóg ukazywał się czasem w obłoku: I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos (Mk 7,7). Bóg nigdy nie objawia się bezpośrednio w swej istocie, lecz zawsze tylko w swym działaniu lub słowie. Obecność Boga nie jest namacalną oczywistością i można Go szukać i znajdować tylko w swoim sercu. Ważne postacie religijne miały wielkie wizje Boga, ale najczęściej były one pośrednie (przez anioła), metaforyczne, symboliczne: drzewo czuwające (Jr 1,11n), jeździec, świecznik, zwój latający, napis, szaty, konie, inne zwierzęta (Za 1,7-8) lub w postaci niezwykłych snów (Rdz 20,3; Lb 12,6; Dn 7,1). Nawet Bóg objawiony jest zawsze dla nas ukryty. Objawienie Boże nigdy nie jest pełnym Jego ujawnieniem się. Jednak jest On zawsze obecny w taki sposób, jak sam zadecyduje, a nie jak człowiek myśli i sobie tego życzy.

Osoby wierzące posługują się wiarą, intuicją, przeczuciem, głosem serca - to im wystarczy. Wiary (tajemnicy) nie da się udowodnić, można ją tylko przyjąć albo odrzucić. Próba udowodnienia istnienia Boga jest sprzeczna z samym pojęciem wiary (L. Kołakowski). Obecnie jednak, w dobie rozwoju wiedzy, techniki, ludzie chcą być przekonani i świadomi swojej wiary. Niewiara jest konsekwencją braku wiedzy lub posiadania wiedzy niedoskonałej, iluzorycznej, mitycznej, sprzecznej z naukami przyrodniczymi. Czy wiedza o Bogu w ogóle jest możliwa? Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy (Mk 9,23). Na Boga trzeba się otworzyć. Bez Boga niemożliwe jest wyjaśnienie świata. Według wczesnego judaizmu naturalne poznanie Boga jest osiągalne przez człowieka, a więc negacja Boga jest zawiniona przez człowieka. Boga można odkryć, ale nie musi się w Niego wierzyć. Wiara to coś więcej. A sprawiedliwy z wiary żyć będzie (Rz 1,17).

Akt wiary staje się przyczynkiem do chęci poznania Stwórcy i jego oczekiwań. Według wiary katolickiej Bóg jest Osobą całą zwróconą ku ludzkości. Naturalną rzeczą jest, że skoro Bóg nas stworzył, to czegoś od nas oczekuje. W Księdze Kapłańskiej odnajdujemy wezwanie Boga: Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz (19,2). Niefrasobliwością jest odwrócenie się od Stwórcy. Człowiek wierzący, nawet gdy błądzi, w którymś momencie swego życia będzie zastanawiał się nad nieuchronnym spotkaniem z Bogiem.

Nawet ludzie wierzący zastanawiają się, dlaczego relacja z Bogiem przebiega w tak dziwny sposób. Bóg jest niewidzialny i brak z Nim bezpośredniej komunikacji. Żaden człowiek nie słyszał mowy Bożej (Zbigniew Religa w wywiadzie telewizyjnym 2009 r.). W gruncie rzeczy wytłumaczenie nie jest takie trudne. Bóg jest Istotą z innego świata, o którym my tylko wiemy, że istnieje. Za życia nie jest nam dane (poza przypadkami cudownych objawień) poznać Go "twarzą w twarz". Nie ma takiej fizycznej możliwości. Boga nikt nigdy nie widział (J 1,18). Dwie rzeczywistości mogą się przenikać, ale są substancjonalnie różne, oparte na różnych zasadach istnienia. Bóg objawia się w sumieniu każdego człowieka, także poganina: Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające (Rz 2,14-15). W sumieniu istnieje wyższa norma moralna (prawo naturalne), której sobie ludzie sami nie nadali, lecz zrobił to Bóg. Zapis tego, co jest dobre, a co złe w sumieniach ludzkich, może okazać się głębszy i poprawniejszy, niż to, co stanowi treść prawa. Każdy człowiek posiada światło potrzebne dla poznania Prawdy, jeśli tego chce.


 



Pełna wersja katolik.pl