logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bernadety, Julii, Benedykta, Biruty, Erwina – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Maciej Brachowicz
Nieuświadomiona rewolucja
Imago



Wielka Rewolucja Hiszpańska

Projekt "praw zwierząt" posunął się najdalej w Hiszpanii. 28 lutego 2007 roku parlament Balearów, zainspirowany Projektem Wielkich Małp Petera Singera, przyjął ustawę o ochronie praw tych zwierząt, a konkretnie prawa do życia (można je zabić jedynie w skrajnych przypadkach, np. w samoobronie), prawa do wolności (gdy jednak są pozbawione wolności należy im zapewnić warunki odpowiadające ich godności), a także zakazu znęcania się. Być może kiedyś podobne prawo zostanie przyjęte przez Kortezy, gdyż już starają się o to posłowie socjalistyczni.

Jednocześnie, w tym samym kraju opracowano i uchwalono najbardziej "liberalną" ustawę aborcyjną w całej Europie. Do niedawna w tym kraju prawo bardzo przypominało rozwiązanie polskie, ale sposób jego interpretacji był znacznie bardziej liberalny. Obecnie, każda kobieta, nie podając przyczyny, ma prawo przerwać ciążę do 14. tygodnia rozwoju dziecka. Jeżeli dziecko jest zniekształcone lub ciąża zagraża zdrowiu, kobieta może przerwać ciążę do 22. tygodnia.

Jednak nawet po tym okresie można do samego końca usunąć ciążę, jeżeli wady dziecka są nieusuwalne lub ciąża zagraża życiu kobiety. Zatem w praktyce dziecko może zostać zabite aż do rozpoczęcia akcji porodowej, a może nawet w jej trakcie.

Charakterystyczne jest także, że hiszpańska minister ds. równouprawnienia, Bibiana Aido, twierdziła w trakcie debat nad projektem ustawy, iż "13-tygodniowy płód jest istotą żywą, ale nie istotą ludzką", gdyż nie ma na to dowodów naukowych, poza tym życie ludzkie nie ma żadnej wartości do czasu narodzin. Ten pierwszy pogląd jest kompletnym nonsensem świadczącym o zupełnym braku wiedzy tej pani, a drugie zdanie jest jej bardzo subiektywną opinią, zresztą sprzeczną z pierwszym zdaniem. Ta jej opinia jest jednak zgodna z oficjalnym programem partii socjalistycznej, która życie ludzkie mniej ceni od życia zwierząt.

Hiszpania jest zatem prawdziwym znakiem czasu, a także wyzwaniem dla wszystkich ludzi pragnących zachować szacunek dla ludzkiego życia i uniknięcia tyrańskich praw, również tych przyjmowanych demokratycznie. Od postawy samych Hiszpanów w dużej mierze zależy, czy będziemy wkrótce świadkami ostatecznego triumfu przewrotu utylitarnego, być może najmniej uświadamianej rewolucji w prawie, jaka kiedykolwiek miała miejsce.

Maciej Brachowicz

 
poprzednia  1 2 3 4
 



Pełna wersja katolik.pl