logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
o. Ksawery Knotz, Sylwester Szefer
Nie bój się seksu, czyli kochaj i rób co chcesz
Wydawnictwo Esprit


Autor: o. Ksawery Knotz, Sylwester Szefer
Wydawca: Esprit
Rok wydania: 2009
ISBN: 978-83-60040-99-7
Format: 130x200
Stron: 216
Rodzaj okładki: miękka
cena: 26.00 zł  

Kup tą książkę

 

Są też sytuacje odwrotne, zamiast pokoju i radości - wojna i smutek…

Dzieje się tak, kiedy ludzie się nie kochają, myślą tylko o sobie, chcą egoistycznie zaspokajać swoje potrzeby, nie wsłuchując się w oczekiwania drugiej strony. Mają poczucie, że są wykorzystywani, a ich pragnienia lekceważone. To jest doświadczenie samotności, smutku i bólu w małżeństwie, wynikające z grzechu, z egoizmu, z zasklepienia się ludzi w sobie. Widzą tylko siebie, a nie drugą osobę i nie widzą krzywdy, jaką jej wyrządzają.

Zdarzają się sytuacje przemocy w małżeństwie. Najczęściej ofiarą jest kobieta. Mężczyzna może wykorzystywać swoją przewagę w sensie fizycznym czy też psychicznym, materialnym. Najczęściej to on jest osobą, która utrzymuje rodzinę, zwłaszcza gdy jest więcej dzieci i kobieta oddaje się bardziej macierzyństwu niż pracy zawodowej. Czy w sytuacji, kiedy mężczyzna chce przymusić kobietę do seksu, żona nie powinna jednak zastosować nadzwyczajnych środków obrony, to znaczy środków antykoncepcyjnych?

Człowiek ma prawo do obrony i to jest naturalny, ludzki odruch, że jeśli ktoś się czuje zagrożony, a więc niekochany, to próbuje się bronić. Bywają sytuacje nadzwyczajne, tak jak podczas wojny, kiedy partyzanci w obronie ojczyzny zabijali żołnierzy wroga. Nikt za to nie był sądzony jako przestępca, który złamał przykazanie Dekalogu, wręcz przeciwnie - za to żołnierz otrzymywał krzyż zasługi. Oczywiście, to były dramatyczne sytuacje i ludzie zdawali sobie sprawę ze zła, które się dzieje. Zło się nie relatywizowało, a wprost przeciwnie - było bardzo widoczne. Podobnie nie można osądzać kobiety, która znalazła się w dramatycznej sytuacji i broni się przed mężczyzną-agresorem, stosując antykoncepcję. To niedobra sytuacja, bo dobra jest tylko sytuacja pokoju i miłości. W sytuacji przemocy  trzeba odważyć się pójść jeszcze dalej i po prostu odejść, żeby uratować swoją godność.

Trudno odejść, mając trójkę dzieci…

Czasami kobiecie trudno odejść, ale często potem żałuje, że nie odeszła wcześniej  - nawet z tą trójką dzieci, bo potem było jeszcze gorzej. Trzeba ratować nie tylko siebie, ale może przede wszystkim dzieci. Z powodu agresji męża i ojca wszyscy są psychicznie poranieni, a najbardziej dzieci. To trudne ludzkie dylematy...


 



Pełna wersja katolik.pl