logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Łucjan Z. Królikowski OFMConv
Miłość mi wszystko wyjaśnia
Wydawnictwo Bratni Zew


Wiara, podstawowa relacja między Bogiem i ludźmi, jest wystawiona na ciężką próbę. Im dalej oddalamy się od Boga, tym bardziej błądzimy, wchodzimy w większy zamęt... Każdy Adwent jest wspaniałą okazją do uspokojenia swego serca i pełnego pokoju oczekiwania na przyjście Pana Jezusa.

Autor książki – o. Łucjan Królikowski korzystając z własnych doświadczeń życiowych, ze zsyłki na Sybir i tułaczki po świecie, dzieli się z Czytelnikiem szczególnym świadectwem własnej wiary i miłości do Boga. Boga, którego nazywa Miłością.

Wydawca: Bratni Zew
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7485-164-0
Format: 165x235
Stron: 344
Rodzaj okładki: Miękka
 


 

dzień 8
Świętymi bądźcie...

Bóg oczekuje od wszystkich świętości, czyli powrotu do stanu, jaki nasi pierwsi rodzice utracili przez grzech pierworodny. Świętość innymi słowy to doskonałość. Bóg oczekuje jej od wszystkich. Istotą świętości albo doskonałości jest miłość. Miłość Boga ponad wszystko, na co wskazuje przykazanie miłości Boga: z całego sera, z całej duszy, ze wszystkich sił. Oraz miłość bliźniego. Miarą tej miłości jest miłość, jaką mamy do siebie samych. Syn Boży Jezus Chrystus sprecyzował, jak miłość bliźniego ma wyglądać: "Miłujcie się wzajemnie – mówił – tak jak Ja was umiłowałem", czyli do oddania życia za bliźniego, jeśli zajdzie potrzeba. Dzisiaj to przykazanie miłości jest skierowane szczególnie do matek, w których łonie Bóg począł nowe życie, tworzy nowego człowieka.

Być świętym znaczy być doskonałym w swoim człowieczeństwie. I tu Chrystus znowu daje nam za wzór swego Ojca: "Bądźcie doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz Niebieski" (Mt 5,48). Kto by nie chciał być doskonałym? Nawet człowiek niedoskonały pragnie, by wszystko, czym się posługuje, było w stanie możliwie najdoskonalszym: ślubna sukienka, komputer, zegarek, pisak… Uczeni pracują indywidualnie, często też zespołowo, aby udoskonalić przyrządy potrzebne do lotów kosmicznych. Ludzie czujący w sobie skłonność do sportu, muzyki, nauki, starają się o maksymalny postęp w danej dziedzinie.

Ćwiczą godzinami, pełni samozaparcia, czujni, odmawiają sobie niejednej przyjemności. Chcą być zawsze na poziomie w ulubionej dziedzinie. A zatem, czy będziemy się dziwić, że Bóg pragnie nas widzieć doskonałymi w miłowaniu Boga i bliźniego? Mamy być doskonali nawet w miłowaniu nierozumnych stworzeń, zwierząt i ptaków. Uświęćcie się; bądźcie świętymi, ponieważ Ja jestem święty – powiedział w Starym Testamencie (Kpł 11,44).

Miłość uświęca, udoskonala. Bóg ma cel w naszym uświęceniu. Pragnie z nami dzielić swą wieczną szczęśliwość. Świętość zatem jest najważniejszym zadaniem człowieka pod słońcem. Bez świętości życie nie ma najmniejszego sensu, jest pustym dźwiękiem, zerem, życiem na darmo (por. 1Kor 13). Aniołowie, patrząc na człowieka pozbawionego miłości, widzą chyba poruszającego się manekina.

Malcolm Muggeridge, dziennikarz brytyjskiej ekipy telewizyjnej, zapytał Matkę Teresę z Kalkuty, co powie o pogłosce, jaka krąży o niej po świecie, że jest żyjącą świętą. Bez chwili namysłu odpowiedziała: "Świętość jest obowiązkiem każdego człowieka na ziemi, a zwłaszcza chrześcijanina. Nie ma więc w tym nic niezwykłego, że ludzie dążą do świętości". Kto zatem kocha Boga, już jest na drodze do świętości. Tylko Bóg wie, na którym kilometrze.

Święty Franciszek Salezy (†1622), założyciel zakonu wizytek, zachęcał ludzi do świętości przez swe pisma ascetyczne, szczególnie zaś przez "Filoteę" – książkę dla ludzi miłujących Boga. Książka była rozchwytywana. Pewnego razu do św. Franciszka przyszła pobożna dama z zapytaniem, co więcej ma robić, by zostać świętą. Spodziewała się długich poważnych wywodów, wskazówek i nadzwyczajnych ćwiczeń ascetycznych. Tymczasem Franciszek powiedział jej bezceremonialnie: "Niech pani uważa, aby na przyszłość ciszej zamykać drzwi!". Tylko tyle. Być prostym, spełniać zwyczajne obowiązki w nadzwyczajny sposób, to znaczy wlewać w nie dużo miłości.

Świętość polega na świadomym zerwaniu z wszystkim, co szkodzi duszy, na nieprzywiązywaniu się do tego, co przemija, co jest zgubne. Słowa św. Pawła Apostoła obfitują w rady na świętość. Przypomina: Zabiegajcie o własne zbawienie, z bojaźnią i drżeniem… Bóg jest w nas sprawcą i chcenia i działania zgodnie z (Jego) wolą. Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań, abyście się stali bez zarzutu i bez winy, jako nienaganne dzieci Boże pośród narodu zepsutego i przewrotnego. Między nimi jawicie się jako źródła świata w świecie (Flp 2,13-15). Tym źródłem światła jest miłość.

Inną radą Apostoła, żeby zdobyć świętość, jest rozwijanie mentalności pielgrzyma: Czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, a ci, którzy płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, co się radują, tak jakby się nie radowali; ci, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata. Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień (1Kor 7,29-32). Zachęcając do zdobywania tej duchowej postawy, Apostoł pisze: Starajcie się o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana (por. Hbr 12,14). Nikt! Nikt! Nikt!

Popularnym słowem w świecie nauki jest "schizofrenia" albo paranoja, rodzaj obłąkania, rozdwojenie jaźni. Schizofrenia może wystąpić w życiu ludzi odrzucających wiarę nadprzyrodzoną. Trzymając się wyłącznie tego, co osiąga rozum, ograniczają rozwój swej osobowości. Choćby zdobycze rozumu były niezaprzeczalne i godne podziwu, krępują jednak ducha ludzkiego, przeszkadzają mu we wzlocie ku rzeczom wyższym, ku świętości.

Rozum ludzki hołdujący racjonalizmowi odrzuca wiarę. Papież Benedykt XVI mówi, że racjonalista "dusi" naturę człowieka, krępuje ją, skazuje na niczym niehamowane instynkty i hypertechnologię. Za czasów polskiego wieszcza Adama Mickiewicza racjonaliści nie lubili jego wiersza: "Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu. (…) Nie znasz prawd żywych – nie obaczysz cudu". A "cudem" jest przede wszystkim świętość człowieka. Jeśli osiągnięcia rozumu przyrównać do kwiatu, to świętość jest wonią, aromatem i owocem człowieczeństwa.

Istnieją różne stopnie świętości. Najwyższym, niedościgłym dla ludzi jest stopień świętości Najświętszej Maryi Panny z racji wyboru na Matkę Zbawiciela, Syna Bożego. Mówią o tym słowa Anioła w czasie Zwiastowania: "Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą!".


1 2 3  następna
 



Pełna wersja katolik.pl