s. Leonia Przybyło CSSMA
Czy można przyjąć to Słowo, patrząc na świat polityki, na zazdrości, i złorzeczenia także w pracy, w rodzinach, sąsiedztwach…? A co z tymi, którzy walczą z Bogiem, którzy niszczą Biblię i przeklinają Słowo Boga? Czy Chrystus, który widzi błogosławieństwo w umywaniu nóg, w traceniu życia dla innych, w przyjmowaniu krzyża dla Jego Imienia, znajdzie jeszcze swoich naśladowców? Czy znajdzie tego naśladowcę we mnie? A przecież taki rodzaj miłości i błogosławieństwa wyróżnia tylko chrześcijan.