logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Anselm Grün
Księga odpowiedzi na trudne pytania dotyczące życia
Wydawnictwo Jedność


o. Anselm Grün OSB
Księga odpowiedzi na trudne pytania dotyczące życia
Wydawnictwo Jedność, Kielce 2008 r. 
Stron: 256
Oprawa: twarda
Format: 14,5 x 22,0
ISBN: 978-83-7442-658-9
Rok wydania: 2008
Kup tą książkę

 
Jakie poczucie bezpieczeństwa oferuje nam wiara?
 
Wiara ma różne aspekty. Po pierwsze wrośliśmy w pewien system wiary, który kształtowany jest nie tylko przez dogmaty Kościoła, ale także przez żywą wiarę naszych przodków. W tej tradycji wiary otrzymaliśmy pewne poczucie bezpieczeństwa. Tradycja jest bowiem zogniskowaną formą odpowiedzi na pytania, które ludzie zadawali sobie od dawna. Pokazuje nam ona, jak możemy reagować na wyzwania życia, na choroby i cierpienia, na rozczarowania i porażki, na konflikty i brak bezpieczeństwa, na oczekiwania z zewnątrz i wewnątrz.
 
Wiara wywiera od wewnątrz wpływ na nasze myślenie i odczuwanie. Ale jest też poddana pewnej refleksji. Kiedy zaczynamy sami myśleć, podajemy w wątpliwość ten przekazany nam system wiary. Nie wolno nam go jednak lekceważyć. Nasze korzenie tkwią w humusie tej tradycji i dają nam oparcie. Oczywiście w każdym życiu nadchodzi taki moment, w którym początkowo odwracamy się od tego, co dostaliśmy od innych na naszą drogę, i nie jest to nic niewłaściwego. Powinniśmy spojrzeć na wszystko krytycznie, ale po tym krytycznym spojrzeniu powinniśmy także sprawdzić, co dobrego było w tym, co zostało nam przekazane, oraz w jakiej mierze dzisiaj to dobro – przeżywane w świadomy sposób – może nam dawać oparcie.
 
Inny aspektem problemu wiary jest to, że wiara interpretuje naszą rzeczywistość. Nie jest ona ostateczną i absolutną pewnością, ani nie daje ostatecznego i absolutnego poczucia bezpieczeństwa. Nie istnieje wiara bez wątpliwości. Ale nie istnieje też brak wiary bez wątpliwości. Pytanie brzmi, czy moja wiara odpowiada rzeczywistości, czy też nie. Możemy się przyjrzeć schematom, przy pomocy których niewierzący interpretują rzeczywistość, i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy odpowiada to bardziej rzeczywistości niż interpretacja wynikająca wiary.
 
Dla mnie niezwykle pomocne jest dopowiedzenie do końca alternatywy nie-wiary: „Wszystko to tylko urojenie. Nie możemy niczego wiedzieć”. Kiedy pomyślę nad zakończeniem tej alternatywy, wtedy ogarnia mnie głębokie przekonanie, że interpretacja wiary jest słuszna. I dojrzewa we mnie postanowienie: Postawię na kartę wiary. Wiary nie możemy udowodnić, ale mimo to jest ona rozsądna i postawienie na kartę wiary nie jest przeciwko mojemu rozumowi. Jednak wymaga to zawsze również wejścia w wiarę, wymaga zaufania i podjęcia decyzji.
 
Kolejny aspekt wiary nie odnosi się do wiedzy i interpretacji, ale do postawy. Wierzę komuś. Wiara to ufność w jakąś osobę. Nawet jeśli to zaufanie ostatecznie dotyczy Boga jako właściwego oparcia naszego życia, dla wielu ludzi nie wystarcza to, by zaufać Bogu, który wydaje im się tak daleki. A mimo to czują, że ktoś ich wspiera. Dietrich Bonhoeffer w swoim wierszu pisał tuż przed śmiercią w obozie koncentracyjnym o dobrych mocach, które nas wspierają: „Przez dobre moce cudownie chronieni oczekujemy ufnie tego, co ma nadejść. Bóg jest z nami wieczorem i rankiem i na pewno w każdy nowy dzień”. Ze słów tych skorzystać mogą także ci ludzie, którzy mają trudności z rozpoznaniem Boga jako fundamentu ich ufności.
 
Kup tą książkę

 



Pełna wersja katolik.pl