logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
o. Charles Armijon
Koniec świata doczesnego i tajemnice życia przyszłego – część 1
Wydawnictwo Flos Carmeli


o. Charles Armijon
Wydawca: Flos Carmeli
Rok wydania: 2010
ISBN: 978-83-6172-729-3
Format: 125x185
Stron: 194
Rodzaj okładki: miękka

 
Kup tą książkę

 


Powszechność Sądu Ostatecznego


Ten Sąd słusznie nazywany jest powszechnym, ponieważ odbędzie się on nad wszystkimi ludźmi, nad wszystkimi zbrodniami i nad wszystkimi występkami, i będzie ostateczny, i nieodwołalny.

Po pierwsze, Sąd Ostateczny odbędzie się nad wszystkimi ludźmi.

Ludzie wszystkich narodowości i plemion, mówiący wszystkimi językami stawią się przed Nim. Nie będzie między nimi żadnej różnicy z powodu bogactwa, urodzenia czy funkcji, jaką pełnili. Ci, którzy zwali się Aleksander, Cezar czy Dioklecjan, staną wraz z pasterzami pasącymi w tej chwili owce na odludnych pastwiskach. Nie będzie wówczas miejsca na zaspokajanie próżnej ciekawości. Ludzkie spojrzenia i uwagę przyciągnie obraz rozpadającego się świata. Dotychczasowe zwycięstwa wielkich dowódców, dzieła stworzone przez geniuszy, osiągnięcia wielkich przedsiębiorstw - w porównaniu z tym dziełem - będą uważane za dziecinne zabawki.

Tak samo, mówi święty Jan Chryzostom, jak w teatrze, kiedy aktor schodzi ze sceny, nie podziwia się go za rolę, którą zagrał - nie za to, czy przedstawiał postać króla, poddanego czy żebraka - ale podziwia się jego zręczność i oklaskuje perfekcję, z jaką zagrał swoją rolę. Tak też będzie na Sądzie Ostatecznym. Ten i ów nie będzie honorowany za to, że był królem, elokwentnym mówcą, ministrem czy wielkim mężem stanu. Wszystkie te dostojności i dystynkcje, które świat tak wysoko sobie ceni, nie będą miały żadnej wartości. Ludzie będą sławieni jedynie za swoje zalety i dobre uczynki: Błogosławieni, którzy w Panu umierają już teraz […], bo idą wraz z nimi ich czyny (por. Ap 14,13).

Po drugie, Sąd ten zwany jest powszechnym, gdyż odbędzie się nad wszystkimi zbrodniami i występkami.

To właśnie wtedy ukaże się historia ludzkości. W promieniach Bożego światła zobaczymy jasno i szczegółowo wszystkie zbrodnie publiczne i sekrety skrywane przez wieki. Życie każdego człowieka będzie w całości prześwietlone. Żadna okoliczność nie będzie ominięta, żaden uczynek, żadne słowo, żadna żądza. Zostanie nam przypomniany każdy etap naszego życia.

Sąd rozwikła i odnajdzie wszystkie nici i przebiegłość umiejętnie snutych intryg. Wydobędzie na światło dzienne wszystkie te niskie półśrodki i podłe zmowy, które ludzie posiadający władzę publiczną będą próbowali usprawiedliwić, podając pozorny pretekst racji stanu lub pokrywając je maską pobożności i bezinteresowności. Pan, mówi święty Bernard, objawi wszystkie te nadużycia, które ukrywaliśmy przed Nim i przed samym sobą. Wydobędzie na światło dzienne wszystkie nieznane rozwiązłości, projekty zbrodni, którym brakowało jedynie ich wykonania, te pozory, z których robiliśmy sobie cnoty; i zapomniane grzechy, nie wyznane, wymazane z pamięci sekrety. Zaskoczą one nagle duszę jak wrogowie osaczający ofiarę.

Istnieją bez wątpienia ludzie zatwardziali w nieprawości, których myśl o tym strasznym Dniu niewiele wzrusza. Zbratani ze zbrodnią, zrobili z niej sobie temat rozrywki i chwały. Chełpią się tym, że podchodzą do Sądu z tą samą zuchwałością, przeciwstawiając się Majestatowi Boga i tłumiąc głos sumienia przez cyniczną i arogancką postawę. Próżna ich nadzieja! Grzech nie będzie już sądzony według miary ludzi cielesnych, którzy z łatwością wybaczają najzuchwalsze występki - o ile tylko nie dotykają one dóbr i życia bliźniego. Podłość i grzech objawią się w niewysłowionej jasności światła Bożego. Grzech, mówi święty Tomasz, będzie sądzony według miary Boga.

Uwagę wszystkich przyciągną trzy główne rodzaje ludzi.

Pierwszy, to synowie sprawiedliwości i światła, których zasługi i dobre uczynki zostaną w pełni ukazane i którzy otrzymają publiczną chwałę ze strony Wszystkowidzącego i Nieomylnego Sędziego, którego wyrok będzie wolny od wszelkiego błędu i nikt Mu się nie przeciwstawi.

Drugi rodzaj, to synowie Voltaire`a, przywódców wolnomyślicielstwa i Rewolucji, którzy w chwili obecnej snują ciemne i świętokradcze spiski przeciwko Jezusowi Chrystusowi i Jego Kościołowi. Będą oni zmrożeni trwogą i zadrżą z niewypowiedzianego przerażenia, widząc, jak pojawia się w chwale i całej swojej mocy Ten, którego chcieli zniszczyć, którego napiętnowali, nazywając Go wrogiem, obłąkanym i zhańbionym. Ci wydadzą ostatni okrzyk wściekłości i przekleństwa, i zakrzykną jak Julian Apostata: "Zwyciężyłeś Galilejczyku!".

I wreszcie trzecia kategoria ludzi, która przyciągnie w Dniu Sądu szczególną uwagę, to synowie Piłata, wielbiciele złotych cielców i kameleony fortuny i władzy. Chmury bez deszczu, jak nazywa ich święty Juda, zmieniający za każdym powiewem opinie i poglądy, nie mający żadnej innej busoli religijnej czy politycznej, jak tylko własną ambicję i żądzę zysku. Z powodu braku złota zawsze gotowi szafować swoim sumieniem i zasadami, spekulując krwią dusz i wydając Chrystusa jak rzymskiego lichwiarza, aby kupić sobie honory i przychylność aktualnego władcy.

Ten wstrętny i odpychający rodzaj ludzi rodzi się bez przerwy we wszystkich epokach kryzysu i wstrząsów społecznych. Święty Jan w swojej Ewangelii upowszechnił ten wzór kłamstwa i obłudy w postaci Piłata. Wszyscy przedstawiciele prawa i władzy, którzy sprzedają sprawiedliwego, aby zdobyć lukratywne zaszczyty i godności, mogą się w nim rozpoznać. W Dniu Sądu poznają oni, że nie warto służyć dwom panom. Będą przeklinać cezarów, którym oddali to, czego odmawiali Bogu, i zakrzykną: Więc zbłądziliśmy (por. Mdr 5,6).

I w końcu Sąd Ostateczny jest powszechnym, gdyż będzie rozstrzygający i nieodwracalny.

Ten Sąd jest ostateczny, ponieważ nie ma wyższej instancji niż Prawo Boże, do której można by się odwołać. Nie można się bowiem odwoływać od wyroków Absolutnej Sprawiedliwości do sprawiedliwości ludzkiej - względnej i ograniczonej. Nie będzie więc ani rehabilitacji, ani amnestii częściowej lub pełnej. Wyroki Boskie są niezmienne, a Ten, który widzi wszystko, który przewidział zakończenie i cel ludzkich losów w wiecznych postanowieniach, nie jest istotą skłonną odwoływać swoje sądy. To, co powiedział, wykona. To, co uczynił, potwierdzi. To, czego raz zechciał, zostanie na zawsze ustanowione, ponieważ ziemia i niebo przeminą, ale Słowa Boże pozostaną niezmienne: Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą (Mt 24,35).


 



Pełna wersja katolik.pl