logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Anna Karoń-Ostrowska
Kobieta w Kościele
Obecni



Temat roli i miejsca kobiety w Kościele stał się w ostatnich latach modny i ważny. Powstaje na ten temat coraz więcej książek i publikacji. Organizowane się sesje i sympozja. Same kobiety-katoliczki spotykają się na seminariach i różnego rodzaju konwentyklach poświęconych problemowi kobiet w Kościele. Czy wydarzyło się coś istotnego w ostatnich latach we wspólnocie Kościoła, co każe na poważnie i głębiej niż do tej pory zająć się tą problematyką?

Geniusz kobiecy w nauczaniu Kościoła

W nauczaniu Kościoła wątek kobiet i ich znaczenia nie ma zbyt długiej tradycji. Pierwszym papieżem, który go podjął, jest Jan Paweł II w Liście Apostolskim o godności kobiety Mulieris dignitatem datowanym na 1988 rok. Zarysowując szeroki kontekst biblijny i teologiczny - od Księgi Rodzaju po Apokalipsę - określił antropologiczną, społeczną i duchową godność kobiety oraz jej równouprawnienie z mężczyzną. W swoim nauczaniu wielokrotnie wracał do tego tematu, analizując "geniusz kobiecy" i niezastępowalne role, jakie ma do odegrania kobieta w Kościele, w rodzinie i w społeczeństwie. Papieskie nauczanie na temat kobiety zostało określone jako fundament "nowego feminizmu" i z wielkim zainteresowaniem, a nawet entuzjazmem przyjęte i podjęte na całym świecie przez teologów i filozofów chrześcijańskich. "Nowy feminizm" posiada już sporą bibliografię znaczących prac na ten temat tak w Polsce, jak i na świecie. Jest on podejmowany nie tylko przez kobiety, ale i przez mężczyzn, w tym duchownych, którzy uświadamiają sobie wagę problemu i zdają sobie sprawę z tego, że pełnia człowieczeństwa wyraża się w zjednoczeniu i równości dwóch pierwiastków - męskiego i żeńskiego.

Benedykt XVI kontynuuje i rozwija to nowe nauczanie Kościoła poświęcone kobiecie. W wywiadzie, którego udzielił 2 sierpnia 2006 roku telewizji ZDF, powiedział m.in.: Wierzę, że kobiety z ich witalną dynamiką, liczebną przewagą i potencjałem niespożytej energii same odnajdą swe miejsce w Kościele, czerpiąc moc ze wzoru Matki Bożej i Marii Magdaleny.

Jednak nie tylko nauczanie Kościoła na temat kobiet, ale także na temat roli i znaczenia świeckich ma krótką historię i nie jest głęboko zakorzenione w tradycji. Dopiero bowiem na początku XX wieku, za pontyfikatu Leona XIII, rozpoczęła swe działania Akcja Katolicka jako pierwsza organizacja zrzeszająca świeckich. Prawne podstawy nadał jej w latach trzydziestych Pius XI, wyznaczając jako cel współpracę i uczestnictwo "laików w hierarchicznym apostolacie Kościoła pod ścisłym kierownictwem duchownych". Powołanie świeckich w Kościele dowartościował dopiero Sobór Watykański II, choć i on nie stworzył pozytywnej definicji świeckich, odróżniając ich jedynie od duchownych i opisując ich odrębne zadania oraz miejsce we wspólnocie Kościoła.

Miejsce oraz powołanie kobiety w Kościele

Żeby móc w sposób pozytywny określać miejsce oraz powołanie kobiety w Kościele, trzeba na nowo wgłębić się w historię Zbawienia i w niej odczytać zamysł stwórczy Boga wobec Ewy na przestrzeni dziejów Starego i Nowego Testamentu, a także potem w tradycji, w historii Kościoła, analizując wybitne postacie kobiece świętych, założycielek zakonów, apostołek, niewiast, które w dziejach myśli i cywilizacji chrześcijańskiej odegrały znaczące role. W tym nowym odkrywaniu i odczytywaniu historii w "horyzoncie kobiecości" trzeba pamiętać o tym, że aż do połowy XX wieku była ona kreowana i analizowana głównie przez mężczyzn, przede wszystkim duchownych, ale także i świeckich. Nakłada to szczególny "filtr" na opis rzeczywistości, bo z męskiej perspektywy nastawionej na aprobatę tego, co silne, mężne (jak wiadomo źródłosłów słowa mężne pochodzi od mąż, mężczyzna), racjonalne, nastawione na sukces, na spełnienie – jawi się ona nieco inaczej niż z perspektywy kobiecej. Nie chodzi tu absolutnie o promowanie specyficznie feministycznego punktu "spojrzenia na teologię", które chciałoby rodzaj męski tekstów zamieniać na rodzaj żeński. Obydwa są równie ważne i niezastępowalne. Pamiętać jednak trzeba, że spojrzenie kobiece w historii i tradycji bywało wielokrotnie pomijane bądź banalizowane, trywializowane, nie mówiąc już o wyszydzaniu go czy przemilczaniu. W gruncie rzeczy stoimy w momencie, w którym trudno jest precyzyjnie określić i merytorycznie udowodnić termin "kobiecy punkt patrzenia" na rzeczywistość. Cały ten horyzont badań i analiz wciąż jest przed nami, przed teologami i filozofami chrześcijańskimi i na pewno doprecyzowanie pojęć – tak jak zawsze bywa w teorii poznania – musi sporo potrwać. Ważne jest, żeby zdawać sobie z tego sprawę i zastanawiając się nad zagadnieniem "kobiecym" w Kościele o tym kontekście nie zapominać.

Ramy tego tekstu nie pozwalają na dogłębne analizy wątków, które wskazałam. Jest to praca na wiele lat, która mam nadzieję zostanie podjęta przez kompetentne grono badaczy. W literaturze przedmiotu pierwsze takie próby można już odnaleźć. W tym tekście mogę jedynie zakreślić bardzo grubą linią kontury drogi, którą, jak sądzę, trzeba dalej iść odkrywając miejsce i znaczenie, jakie może mieć kobieta we współczesnym Kościele.
 

 
1 2 3  następna
 



Pełna wersja katolik.pl