Ja jestem z wami po wszystkie dni (Mt 28,20)
Jego obecność
Jezus Chrystus jest zawsze ze swoimi. Jest Tym, kim jest, dlatego właśnie, że jest pośród nich. Jest jako zbawcze i oświecające centrum, wokół którego oni, za Jego łaską, tworzą krąg zbawionych i oświeconych. Zatem nie może być tak, żeby nasza wolność aktualizowała się w przestrzeni, w której nasza relacja do Jezusa Chrystusa sprowadzałaby się wyłącznie do patrzenia w przeszłość i spoglądania na Jego ówczesną i mającą kiedyś nadejść obecność. Absolutnie nie można też przyjąć, żeby Jezus Chrystus – choćby tylko przez jakiś czas – był obecny jedynie jako reprezentowany przez godnych chrześcijan. Człowiek nie jest pozostawiony sobie samemu. Stoi w obliczu Zbawcy, który także teraz, także tutaj powraca w swej suwerennej wolności. W tym spotkaniu Jezus Chrystus podtrzymuje, osłania, karmi i prowadzi człowieka z wszystkimi jego problemami. Spotyka się z nami w naszej obecnej teraźniejszości, jest z nami każdego dnia. I właśnie dlatego jest nadzieją nas wszystkich. Nie ma wątpliwości, że również nasz dzień dzisiejszy jest dniem żyjącego Jezusa Chrystusa. Nawet jeśli jest to dzień, w którym grzeszymy, w którym ziemię pokrywa całe morze cierpień – dzień diabła i demonów. Najważniejsze, że jest to także dzień Jezusa Chrystusa. Jest On bliżej każdego jednego z nas niż ten lub inny człowiek. Jest dla nas wszystkich miłosiernym Samarytaninem. Jego dzień dzisiejszy jest rzeczywiście naszym dniem, a nasz dzień – Jego dniem.