logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bernadety, Julii, Benedykta, Biruty, Erwina – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Karl Barth
Jedna chwila - jedno spojrzenie
Wydawnictwo M


Format: 140/200 mm; s. 108
ISBN: 83-7221-477-8
Cena: 19,90 PLN
 
Kup tą książkę

 
Raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy (Łk 1,47)
 
Radowanie się Bogiem
 
Dzieło Boże to nie żadna jakaś groźna, niepokojąca siła, której istnienie gdzieś w jakiś sposób wyczuwamy. Nie jest to też żelazny pierścień ściskający świat. Także nie jest to jedna z owych idei, będących syntezą tego, co dla nas stanowi najwyższą wartość, co dla nas najlepsze i najwznioślejsze. O wszystkich tych bożkach nie moglibyśmy powiedzieć: mój duch raduje się w Nim. Radować możemy się tylko w Tym, o którym mówimy: Bóg, mój Zbawca. Zatem w Tym, który przyszedł nam dopomóc i który już samą swą obecnością mówi, że potrzebujemy pomocy. Jakkolwiek by było z innymi sprawami – On jest Tym, który nam dopomaga, nami się zajmuje i napełnia zbawieniem ciemne zakamarki naszej egzystencji. Jest to Bóg Zbawiciel. I w tym Bogu można i trzeba się radować. Można myśleć o innych bogach, można ze zbolałą twarzą uginać się przed przeznaczeniem, można się kurczowo trzymać wymyślonych przez siebie pociech i swoich własnych idei. Ale gdzie tu miejsce na radość? Radość to rzecz najrzadziej spotykana na świecie. Na świecie dosyć jest fanatycznej powagi, entuzjazmu i pozbawionego humoru zapału. Ale radość? Dowodzi to, że nieczęste jest poznanie żywego Boga. Radujmy się Bogiem, naszym Zbawcą – kiedy znaleźliśmy Go albo kiedy On nas znalazł.

 



Pełna wersja katolik.pl