logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Ewa Rozkrut
Jak dobrze przygotować dziecko do I Komunii Świętej
Ksiegarnia Mateusza


Rozan Szczecin 2003
ISBN: 83-918180-0-4
Wydanie pierwsze
Format: 124x195
Stron: 84
Oprawa: miękka
RZN0001B6467
Cena 14 zł.


 

Dzień komunii

Ten dzień powinien przebiegać spokojnie i w dobrej atmosferze. Dlatego nie śpieszmy się. Zadbajmy o to, by dziecko zjadło lekkie śniadanie. A tuż przed wyjściem do kościoła pobłogosławmy je. Ta chwila na zawsze pozostanie w jego pamięci, więc niech będzie uroczysta. Nie potrzeba wielkich słów. Na czole dziecka kreślimy znak krzyża i mówimy "błogosławię Cię w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego". Ucałujmy je - i w drogę.
Na to, co ma się wydarzyć w świątyni, dziecko jest już przygotowane. Zazwyczaj kapłani zapraszają rodziców do aktywnego udziału w liturgii. Przebieg zależy od zwyczajów panujących w parafii.

Sam moment, w którym Jezus przybywa do serca naszego dziecka, przynosi nadzwyczajne wzruszenia. Jest to czas, kiedy i my możemy się z Nim zjednoczyć. Natomiast jeśli ktoś nie może przystępować do stołu Pańskiego, to proponuję wzbudzić pragnienie zaproszenia Jezusa do serca. Mimo przeszkód odgradzających od ołtarza zawsze można się modlić. Niech radość naszych dzieci stanie się naszą radością. Po komunii uwielbiajmy Boga, jest to odpowiedni moment.
A po zakończonej Eucharystii podziękujmy Mu za ten dzień. Jezus razem z dzieckiem przychodzi do całej rodziny i przynosi Swoje błogosławieństwo.
Dzieci zazwyczaj bardzo przeżywają udział we mszy świętej. Nawet te, które są ruchliwe i na co dzień sprawiają sporo kłopotów swym zachowaniem, w tym dniu zachowują się w kościele idealnie. Interpretować to można w różny sposób. Jednak nie ma wątpliwości, iż jest to znak spotkania z Chrystusem, a każde spotkanie z Nim przemienia człowieka.
Następnie rozpoczyna się świętowanie w domu. Tego na pewno wiele osób się obawia. Niepotrzebnie. Zauważmy, że na tle ogromu przygotowań do spowiedzi i komunii waga tego etapu nie jest największa.

Zacznijmy obiad od modlitwy. Dziecko ma swoje wyeksponowane miejsce, niektórzy specjalnie dekorują krzesło. (To według uznania.) Czas ten spędzajmy W świątecznym nastroju.
Zwykle w godzinach popołudniowych jeszcze raz spotykamy się w kościele na nabożeństwie i rozdaniu pamiątek. Drugoklasiści robią wspólne zdjęcia. Święto trwa.
Popołudnie to również dobry czas na oglądanie prezentów.
Pamiętajmy o "białym tygodniu". Stanowi on przedłużenie święta spotkania się z Jezusem. Towarzyszmy dziecku codziennie w kościele, jeśli to możliwe. Niektórzy zapraszają gości na każdy dzień, najpierw na mszę, a później do domu. Jest to dobre rozwiązanie, jeśli mamy małe mieszkanie. Wizyty "rozkładają się" na kilka dni, goście nie przybywają jednocześnie.
Na zakończenie dnia podziękujmy Bogu za ten dar.


 



Pełna wersja katolik.pl