logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Gabriele Kuby
Harry Potter – dobry czy zły?
Wydawnictwo Polwen


Harry Potter – dobry czy zły?
Gabriele Kuby
Wydawnictwo Polwen
144 strony
format 125x195 mm
oprawa miękka
cena 14,90 zł
 
Kup tą książkę

 
Jak rodzice mogą ochronić swoje dzieci?
 
„Pociąg Pottera” jedzie dookoła świata, a podróżują nim miliony. Czy to możliwe, że tak wielu ludzi wokół nas: krewni, przyjaciele, nauczyciele, księża, ludzie po studiach i niewykształceni, wsiadło do niewłaściwego pociągu i niczego nie zauważyło? Czy wszyscy wierzą w to, że zło ma ogon i rogi, jest rozpoznawalne na pierwszy rzut oka, i naprawdę nie zdają sobie sprawy, że posiada ono – ze swoją długotrwałą strategią – genialną umiejętność wtapiania się we współczesne prądy oraz wykorzystywania bolączek dzisiejszego świata?
 
Jeśli nawet ktoś nie chce uczestniczyć w potteromanii, będzie zmuszony do obcowania z nią przez obowiązkową lekturę, za którą dostaje się oceny, przez klasowe wyjścia do kina, przez nacisk grupowy i masową histerię. Ponieważ pedagogika Harry’ego Pottera systematycznie niszczy wiarę chrześcijańską w kochającego Boga, mamy tu do czynienia z indoktrynacją, która jest nietolerancyjna i niezgodna z duchem naszej konstytucji. Można odmówić w tym udziału z powodu wiary i sumienia.
 
Rodzicom potrzeba odwagi, aby się sprzeciwić potteromanii. Muszą liczyć się z tym, że zostaną wyśmiani, uznani za fundamentalistów i że usunie się ich na margines. Zbyt wiele ryzykują ci, którzy siedzą w pociągu. Jeszcze więcej ich dzieci. Rodzice, którzy rozpoznali duchowe i psychiczne niebezpieczeństwo oraz chcą chronić swoje dzieci, muszą walczyć na dwa fronty: przeciw masowemu naciskowi i o serca własnych dzieci. Przy tym konieczne jest, aby wyrobić sobie własny osąd.
 
Być może uznacie Państwo, że przesadzam. Nie pozostaje Wam zatem nic innego, jak tylko samemu przeczytać Pottera. Proszę spróbować rozmawiać z innymi rodzicami i nauczycielami, proszę wyjaśnić im kulisy, także wtedy, gdy na początku będziecie mieć wielu przeciw sobie. Ludzie dają się porwać globalnemu prądowi. Nigdy nie ćwiczyli pływania pod prąd. Proszę spróbować otworzyć im oczy w delikatny sposób. Na końcu książki są zebrane argumenty przeciw Harry’emu Potterowi. Możecie Państwo te strony powielić i rozdać. Tak długo, jak można, należy kierować się dewizą: trzymaj dzieci z dala! Można dzieciom opowiedzieć, o co chodzi w Potterze i – w zależności od wieku – poprzeć to fragmentami powieści, wzbudzić w nich wstręt, zanim jeszcze nie wpadły w magiczny wir opowiadania.
 
Jeśli jednak dzieci właśnie pochłaniają te książki, wtedy pozostaje jedna możliwość – uświadomienie im, co Harry Potter reprezentuje, i zaproponowanie innych książek, które również trzymają w napięciu i, przede wszystkim, ubogacają, na przykład Władcę pierścieni. Może to być okazja do głębszej rozmowy z dziećmi na istotne tematy. Joanne K. Rowling powiedziała w wywiadzie udzielonym dla telewizji BBC z 2 września 2000 roku: „Sądzę, że materiał częściowo nie nadaje się dla sześciolatka. Ale nie powinno się mu zakazywać czytania. Gdy byłam mała, czytałam rzeczy, które burzyły moją duchową równowagę, ale nie sądzę, że było to złe. Moi rodzice nigdy nie cenzurowali tego, co czytałam. Dlatego nie powiedziałabym sześciolatkowi: «nie czytaj tego», lecz: «uważaj, niektóre rzeczy mogą być nieprzyjemne»”.
 
Czy słyszeliście Państwo, co ona powiedziała?! Lektura, który burzy duchową równowagę, nie jest zła nawet dla sześciolatka! A ochrona przed lekturą, która to czyni, jest cenzurą! Nie, to nie jest cenzura, lecz obowiązek i dowód na odpowiedzialność rodziców, którzy chronią w ten sposób swoje dzieci. Nie możemy zatruwać ani ich ciała, ani duszy. Człowiek jest formowany przez to, co przyjmuje. Tak, jak materialne pożywienie czyni ciało zdrowym lub chorym, tak duchowy pokarm czyni osobowość i duszę człowieka zdrową albo chorą – szczególnie zaś podatnych na wpływy dzieci. Proszę przypomnieć sobie książki, jakie czytaliście Państwo między szóstym a czternastym rokiem życia. Czy nie miały one na Państwa wpływu? Jak głęboko zapadły Państwu w pamięć historie i obrazy? Czy w przypadku Państwa dzieci lekturą kształtującą ich wyobraźnię powinien być Harry Potter?
 
Wierzący, modlący się ojciec opowiadał mi, jak jego dziesięcioletni syn gorzko płakał, bo był wyśmiewany w klasie z powodu wiary. Dorośli tak rzadko mają odwagę przeciwstawić się większości, dla dzieci stanowi to już czyn heroiczny. Dlatego tak ważne jest stworzenie więzi społecznych, które będą oparte na stałych wartościach i sprawią, że stanie się widoczna radość, jaka rodzi się wtedy, gdy ludzie żyją zgodnie z tymi wartościami.

 



Pełna wersja katolik.pl