logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Gabriele Kuby
Harry Potter – dobry czy zły?
Wydawnictwo Polwen


Harry Potter – dobry czy zły?
Gabriele Kuby
Wydawnictwo Polwen
144 strony
format 125x195 mm
oprawa miękka
cena 14,90 zł
 
Kup tą książkę

 
Przedmowa
 
Kochana Czytelniczko, Kochany Czytelniku, wzięliście Państwo tę książkę do ręki, ponieważ szukacie odpowiedzi na pytanie: czy Harry Potter jest dobry, czy zły? Ważne jest znalezienie tej odpowiedzi, ponieważ Harry Potter nie jest zwykłą książką, jedną z wielu spośród szerokiej oferty mediów. Harry Potter jest długofalowym projektem kulturowym, który wywiera wpływ na całe pokolenia i przez to staje się społeczną rzeczywistością. Harry Potter przekracza wszelkie granice, realizuje swoje dzieło na całym świecie, wszędzie tam, gdzie czyta się książki i ogląda filmy. Nigdy wcześniej od czasu wynalezienia druku nie osiągnięto takiego sukcesu. Jeśli ktoś nie chce pozostać obojętny na to zjawisko, powinien znaleźć odpowiedź na pytanie zawarte w tytule mojej książki.
 
Pytanie o dobro i zło jest uważane w naszych czasach za zbędne i przestarzałe. Rzeczywistość, w której żyjemy, nie troszczy się o to. Możemy przymknąć oczy na łatwe do przewidzenia skutki naszego działania. Nie unikniemy jednak cierpienia z tego powodu. Samo postawienie pytania stanowi już akt wymierzony przeciw globalnej potteromanii. Warunkiem niedorzecznego uzależnienia się od Pottera jest to, że takie pytanie nie zostało postawione.
 
Ja już teraz udzielę na nie odpowiedzi – Harry Potter jest zły. Skutki będą katastrofalne. I stoję oszołomiona przed rozmiarem zaślepienia. Jeśli Państwo i wasze dzieci zachwyciliście się Harrym Potterem i nie chcecie psuć sobie przyjemności, odłóżcie moją książkę.
Myślicie: tak wielu ludzi nie może się przecież mylić! Naprawdę nie?...
 
Czy Harry Potter ma być historycznym precedensem, aby interesy zyskania miliardów zmotywowały miliony miłośników Pottera do czynienia dobra? Proszę, Szanowny Czytelniku, załóż się przed przeczytaniem tej analizy, że masowy ruch Harry’ego Pottera skieruje społeczeństwo ku dobru. Czy naprawdę chodzi o nieszkodliwą, obojętną rozrywkę? Jeśli pomimo sympatii, którą odczuwacie Państwo dla Harry’ego Pottera, jesteście gotowi postawić pytanie o dobro i zło oraz poświęcić trochę czasu, aby posłuchać „głosu wołającego na pustyni”, chciałabym wyrazić swoje uznanie. Niewielu ludzi chce sprawdzić słuszność pozycji, z którą zgadza się zdecydowana większość. Pojawia się bowiem ryzyko odrzucenia, a niemal niczego bardziej nie obawia się człowiek, jak izolacji we własnej grupie.
 
Proszę nie robić sobie żadnych wyrzutów, jeżeli podacie Państwo w wątpliwość przyjemność czytania Pottera. Kryje się za tym wielka, podstępna inteligencja. Jeśli nie jesteście pewni, jak oceniać ten fenomen, proszę kontynuować lekturę. Być może odczuwacie niechęć do bycia biernym i manipulowanym uczestnikiem. Wtedy wskazane byłoby poznanie nowego spojrzenia, które kłóci się z totalnym, „jedynym słusznym” przekonaniem. Jeżeli wyrobicie sobie Państwo swój własny osąd, przysłużycie się pluralizmowi, który uważa się za podstawę demokracji. Jeśli budzi w Was odrazę i oburza magiczny świat Harry’ego Pottera, świat ideologii rasistowskiej i ofiary krwi, przemocy i grozy, wstrętu i terroru, ciągłego zagrożenia i opętania, to znajdziecie tu analizę, która pomoże Państwu popłynąć pod prąd i chronić Wasze dzieci. Nie jest to łatwe.
 
Żyjemy jednak w czasach, kiedy musimy zadecydować. To dla Państwa napisałam tę książkę. Przedstawiony tu tekst jest rozwinięciem mojego wkładu do książki: „Harry Potter” – „Władca pierścieni” . Konieczność rozróżnienia, którą napisałam wspólnie z Michaelem Hageböckiem. Książka ta ukazała się w listopadzie 2002 roku, a jej nakład został szybko wyczerpany. Duch fantasy w obu analizowanych dziełach jest zupełnie różny. J. R. R. Tolkien był praktykującym katolikiem, chciał w nowy sposób wskazać człowiekowi drogę między dobrem a złem, między pokusą a wolnym wyborem dobra. J. K. Rowling jest – to przynajmniej można stwierdzić z całkowitą pewnością – ateistką. Posiada ona nieograniczoną fantazję, dzięki której tworzy świat, w jakim rządzi zło.
 
Harry Potter wprowadza czytelnika do zamkniętego świata strasznych potworów, umazanych krwią duchów, złych i lubiących dręczyć nauczycieli, przejmujących grozą uroków i zaklęć. Świata, z którego nie ma wyjścia i co gorsza – nikt tego wyjścia nie szuka. Harry i jego przyjaciele niczego nie boją się bardziej, jak tego, że mogliby zostać wyrzuceni z Hogwartu – szkoły magii i czarodziejstwa. W duchową pustkę społeczeństwa, w którym chrześcijaństwo utraciło swoją kształtującą siłę, wlewa się wartko niczym górski potok magia w formie czarów, czarnoksięstwa i satanizmu. Wystarczy spojrzeć do internetu, aby się o tym przekonać.
 
Czy chcieliby Państwo tego? Chcieliby Państwo, aby następna generacja stanowiła podatny na to grunt? Także Państwa dzieci? Także Państwa uczniowie? Także Państwa wspólnota parafialna? Nawet jeśli wiara chrześcijańska (już) nic dla Państwa nie znaczy, pozostaje nadal postawione na początku pytanie, na które dobrze byłoby znaleźć odpowiedź. Potok bowiem przybiera na sile. Jeżeli chcecie Państwo wyrobić sobie zdanie na temat tego, co znajduje się w piątym tomie Harry’ego Pottera, proszę przeczytać streszczenie z komentarzem. Pomoże ono Państwu podjąć świadomą decyzję, czy chcecie Państwo kupić kolejny tom serii J. K. Rowling, czy też nie.
 
Gabriele Kuby
wrzesień 2003
 
Kup tą książkę

 



Pełna wersja katolik.pl